fot. Warner Bros. Pictures
W 2025 roku ma się pojawić nowa wersja Supermana, tym razem z Davidem Corenswetem w roli głównej, w filmie wyreżyserowanym przez Jamesa Gunna. W przeszłości wielu aktorów otarło się o zagranie tej ikonicznej postaci, a do tego grona można zaliczyć Matta Bomera oraz Jude'a Law. Obaj byli blisko zostania Człowiekiem ze stali przy okazji filmu Superman: Flyby, który miał wyreżyserować J.J. Abrams.
Ci aktorzy mogli w przeszłości zagrać Supermana
Jude Law wypowiedział się o swoim doświadczeniu z rolą i przyznał, że włożył nawet kostium superbohatera:
Tak, to prawda. Jednak zawsze się powstrzymywałem, bo czułem, że coś jest nie tak. I można powiedzieć: "Ale grałeś przecież Yonn-Rogga i Dumbledore'a", ale ta rola wydawała się krokiem za daleko. [...] Nie mieli nawet scenariusza. Mieli? Nie przypominam sobie czytania żadnego. To było bardzo dawno temu. Przynieśli mi strój: "To może zmienić twoje zdanie". Założyłem go, spojrzałem w lustro i część mnie pomyślała: "To mogłoby być dobre", ale potem uznałem: "Nie, nie możesz tego zrobić. Nie możesz. I nie pozwoliłem sobie na to.
O krok od roli był również Matt Bomer, który twierdzi jednak, że nie dostał angażu z powodu swojej orientacji seksualnej:
Poszedłem na casting w sprawie roli do Supermana i przeciągnęło się to w trwające cały miesiąc doświadczenie, gdzie próbowałem raz za razem. Wyglądało na to, że byłem wyborem reżysera dla tej roli. To była bardzo wczesna wersja Supermana napisanego przez J.J. Abramsa nazwana Superman: Flyby. [...] To był taki okres w branży, gdy bycie gejem mogło zostać użyte przeciwko tobie. Jak, dlaczego i kto - tego nie wiem. Ale rozumiem, że to właśnie wpłynęło na mój brak roli.
Źródło:
comicbookmovie.com/deadline.com