W przyszłym roku swoją premierę będzie mieć film Captain Marvel, z Brie Larson w roli głównej. Jak zostało ogłoszone jakiś czas temu, w fabule pojawią się znane postaci, takie jak Korath i Ronan (Guardians of the Galaxy), Agent Coulson (Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.) oraz Nick Fury. Dla wielu fanów Domu Pomysłów było to niemałym zaskoczeniem. Przypomnijmy, że akcja produkcji toczy się w latach 90. XX wieku, a zatem na długo przed akcją filmów, z których pochodzą bohaterowie.

Teraz Kevin Feige z Marvela tłumaczy, dlaczego ci konkretni bohaterowie znaleźli się w filmie. Jak mówi, jedną z przyczyn jest chęć rozwinięcia ważnych historii z komiksów i wprowadzenie do fabuły rasy Kree, bardzo ważnej z punktu widzenia całej produkcji. To właśnie Ronan i Korath wzmocnią nadchodzący film o ten wątek. Zdaniem Feige'a:

Biorąc pod uwagę fakt, że w nadchodzącym filmie bohaterowie będą o dobre 20 lat młodsi niż w znanych produkcjach MCU, być może dowiemy się jak Fury stracił oko lub co skłoniło Ronana do połączenia sił z Thanosem.

Zobacz także:

-

Adam Warlock mógł pojawić się w filmie Avengers: Wojna bez granic

-

Jak Marvel uchyla wrota do wielkiej aktorskiej kariery?

Feige odniósł się również do postaci Mar-Vella, którego w nadchodzącym filmie gra Jude Law. Jak mówi, powinniśmy być gotowi na to, że bohater raczej nie będzie stał ramię w ramię z Carol Danvers w kolejnych walkach na ekranie. Feige podkreśla, że twórcy świadomie zdecydowali się postawić właśnie na Danvers, a wątek Mar-Vella może być ważny przy okazji genezy jej supermocy. Wciąż jednak nie powiedziane, że zobaczymy dokładnie tę samą historię co w komiksach - Feige kładzie bowiem nacisk na to, że wybrano z niej tylko "częściowe" wątki jako inspirację.

Film zadebiutuje w marcu przyszłego roku.