Fani ekranowych przygód Mutantów zostali wprowadzeni w konsternację przez ostatnią wypowiedź Hugh Jackmana, który sugerował, że film Logan niekoniecznie musi być częścią kinowego uniwersum X-Menów:
Kiedy obejrzysz film, zrozumiesz. Nie tylko film różni się pod względem linii czasu i tonu, to po prostu inne uniwersum. Po prostu wykorzystujemy inny wzorzec, który podczas seansu stanie się klarowny.
Słowa te mogły być o tyle zaskakujące, że przecież w filmie zobaczymy portretowanego przez Patricka Stewarta Profesora X - to jedna z najważniejszych postaci dla całej franczyzy. Do całej sprawy postanowił odnieść się reżyser, James Mangold:
Nie sądzę, by Hugh Jackman wyraził się na ten temat dostatecznie jasno. Prosty fakt. Akcja filmu rozgrywa się w 2029 roku, 5 lat po ostatnich wydarzeniach, jakie widzieliśmy w filmach o X-Menach. Ponieważ opowiadamy historię rozgrywającą się po wszystkich tych produkcjach, mamy pełną wolność twórczą. I o to właśnie tutaj chodzi.
Innymi słowy: akcja filmu w dalszym ciągu będzie rozgrywać się w uniwersum X-Menów, do czego historia będzie w luźny sposób nawiązywać, jednak widzowie nie powinni liczyć na szereg odwołań do wydarzeń i postaci, które widzieliśmy wcześniej w produkcjach o Mutantach.
AKTUALIZACJA: Mangold potwierdził także, że jego film został już oficjalnie zaklasyfikowany z kategorią wiekową R.
Zobacz także: Logan: Wolverine nie będzie rozgrywać się w uniwersum X-Menów?
Logan wejdzie na ekrany kin 3 marca.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: 20th Century Fox