Czy Power Rangers to dobry film? Są już pierwsze recenzje krytyków
W sieci pojawiły się już pierwsze recenzje filmu Power Rangers, który do polskich kin wejdzie już w najbliższy piątek.
W sieci pojawiły się już pierwsze recenzje filmu Power Rangers, który do polskich kin wejdzie już w najbliższy piątek.
Pierwsze recenzje filmu Power Rangers trafiły już do sieci. Na razie nie wyprowadzono jeszcze średniej na portalach Metacritic i Rotten Tomatoes, jednak wydźwięk opinii jest mieszany. Niektórzy dziennikarze piętnują jakość produkcji, inni z kolei wychodzą z założenia, że stanowi ona znakomitą porcję rozrywki, która "zadowoli oczekiwania widzów". Oto fragmenty recenzji:
The Hollywood Reporter: Scenarzysta, John Gatins, bardzo skutecznie łączy rozproszoną mitologię Power Rangers z kampowym humorem i fiksacją na tle sztuk walki. Filmowa wersja kładzie nacisk na dramatyzm - każda z postaci zmaga się tutaj z osobistymi problemami, co nadaje całej historii wiarygodności. Niestety, czasami wysiłki w tej kwestii są tak duże, że przybiera to formę filmowej manipulacji widzem. Na szczęście przez całą opowieść bohaterowie wydają się autoironiczni - brawa też dla Zordona i jego sarkastycznego podejścia do swoich podopiecznych!
Variety: Główni bohaterowie przez połowę filmu uczą się zmieniać swoją postać, a potem okazuje się, że chodzi tak naprawdę o wciśnięcie się w błyszczący kombinezon. Po 90 minutach przekomarzania się nastolatków, żałośnie przedstawionej genezy Power Rangers i wmawiania sobie, że postacie wciąż odnoszą ultra-giga-hiper triumfy, dochodzi w końcu do wielkiej bitwy, w stylu przypominającej to, co zostało wyśmiane w filmie Birdman - tak nie robi się blockbusterów.
Indiewire: Siła tego filmu tkwi w tych momentach, w których widzimy nawiązania do serialu, ale coś tu jednak szwankuje - to tak, jakbyś wkładał dłoń do słoika z ciasteczkami i nic nie wyciągał. Dajmy na to pojawiają się takty słynnego utworu "Go Go Power Rangers!" i w zasadzie nic się dalej w tej kwestii nie dzieje. Gdyby tylko twórcy tego filmu mieli odwagę ściągnąć maskę i pokazać coś więcej...
The Wrap: Z tym filmem jest trochę jak z balonikiem - wciąż i wciąż się powiększa, jednak w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że jest nawet większy, niż początkowo zakładałeś. Jest tutaj tyle energii, że z łatwością wybaczysz wszelkie klisze fabularne i cały ten przewidywalny do bólu aspekt z ratowaniem świata. Przygotujcie się też na wszechobecny product placement. Koniec końców: jeśli wydajesz pieniądze na bilet do kina po to, by zobaczyć jak piątka smarkaczy prowadzi dinozauro-podobne statki do walki z gigantycznym robotem, to na pewno się nie zawiedziesz.
Critical Hit: Możesz narzekać na to, że trochę czasu upłynie, zanim akcja w końcu będzie zmierzać do fazy ukazania genezy Power Rangers. Irytuje też nieco to, że w scenariuszu roi się od dziecinnego slangu, który najwyraźniej miał przyciągnąć do kin najmłodszych widzów. Nawet muzyka jest trochę jak synteza jednego wielkiego electro, które rozbrzmiewa gdzie popadnie i jak popadnie. A mimo to, biorąc jeszcze pod uwagę materiał źródłowy, jakość tego filmu jakoś magicznie przewyższa nasze oczekiwania i jest lepsza, niż moglibyśmy to sobie wyśnić w nocy.
Zobacz także: Power Rangers - dwa nowe fragmenty filmu
Film Power Rangers wejdzie na ekrany polskich kin w najbliższy piątek, 24 marca.
Źródło: heroichollywood.com / zdjęcie główne: Lionsgate
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat