fot. Variety / ABC

Podczas gali rozdania Oscarów Arnold Schwarzenegger i Danny DeVito weszli na scenę, aby wręczyć nagrody w kategoriach Najlepsze efekty specjalne oraz Najlepszy montaż. Prezenterzy skradli show dzięki swoim dowcipom. Jak sam Schwarzenegger stwierdził, panowie prezentowali razem z jednego powodu: "oboje próbowaliśmy zabić Batmana!". 

Oscary - żarty DeVito oraz Schwarzeneggera z Batmana/Keatona

DeVito był przerażający w filmie Tima Burtona jako jeden z przeciwników Batmana, Pingwin. Tymczasem Schwarzenegger zmierzył się z George'm Clooneyem, odgrywając nikczemnego Mr. Freeze'a. Zaznaczył, że jego złoczyńca został pokonany po tym, jak Batman "wykorzystał moją jedyną słabość przeciwko mnie", czyli miłość do zmarłej żony. Wtedy DeVito wspomniał o swojej śmierci jako Pingwin. 

Wtedy kamera uchwyciła siedzącego Michaela Keatona, który doskonale wczuł się w rolę i rzucił chłodne spojrzenie w stronę aktorów. DeVito zapowiedział, że później dojdzie do ich konfrontacji. 

Internauci byli jak najbardziej zachwyceni tym żartem. Pojawiły się nawet głosy, że to Danny DeVito powinien był poprowadzić całą ceremonię zamiast Jimmy'ego Kimmela.

Zobacz także:

-

Oscary 2024 - Hayao Miyazaki pokonuje Spider-Mana, a aktor wylewa żal w mediach społecznościowych. "Okradzeni"

-

Żart z Roberta Downeya Jr. wzburzył internautów. Jimmy Kimmel pod ostrzałem