Były szef Marvel Television o powrocie Daredevila. Jest sprostowanie - to nie były seriale Netflixa

Jeph Loeb w wywiadzie dla Newsarama skomentował powrót Daredevila i innych postaci do Kinowego Uniwersum Marvela. Wystosował też istotne sprostowanie.

godzinę temu

Reklama

Wiktor Stochmal godzinę temu

Tagi: Daredevil: Odrodzenie

Źródło: Netflix

Reklama

Obecnie Marvel Television blisko współpracuje z Marvel Studios, a serialowe produkcje przecinają się z filmowymi i wpływają na siebie nawzajem. Jeszcze dekadę temu nie było to takie oczywiste. Ówczesne Marvel Television w pewien sposób rywalizowało z sekcją kinową, a choć takie seriale jak Agenci T.A.R.C.Z.Y. lub "netflixowe" uniwersum z Daredevilem na czele, teoretycznie należały do MCU i posiadały większe lub mniejsze easter eggi i występy gościnne, to filmy nigdy się do nich nie odniosły z powrotem. Wynikało to z konfliktu pomiędzy dwiema gałęziami Marvela i ich reprezentantami - Kevinem Feige i Ike Perlmutterem, który zasiadał w Marvel Entertainment.

Na tę postać w Spider-Manie 4 czekają fani Marvela. I chyba obejdą się smakiem

Po latach herosi z uniwersum Netflixa powrócili do Kinowego Uniwersum Marvela - jeszcze nie wszyscy, ale to też może się zmienić w przyszłości. Jak odbiera to były szef Marvel Television, Jeph Loeb?

Bardzo się cieszę, że wszyscy moi przyjaciele i osoby zaangażowane w produkcję mogą dalej pełnić te role. Chyba nic podobnego się wcześniej nie stało - szczególnie zważywszy na to, że to dwie różne sieci.

Jest jedna rzecz, którą chciałbym sprostować. Łatwo jest skrótowo powiedzieć, że to "herosi Netflixa", ale Netflix tylko wyświetlał seriale, które Marvel Television od podstaw stworzyło, wyprodukowało, napisało, obsadziło, nakręciło, zmontowało i tak dalej. Kosztowało to godziny pracy niesamowitych ludzi, którzy pracowali nad tym serialami dla Marvel TV.

Czy Marvel powinien porzucić multiwersum?

Z kolei Brad Winderbaum, obecny szef Marvel Television, odniósł się do serialu animowanego Marvel Zombi. Produkcja może nie została ochrzczona największym hitem Marvela, ale wedle plotek zadowoliła jego przedstawicieli. Winderbaum przyznał, że rozumie, iż multiwersum może doprowadzić do zmniejszenia stawki. Nawet jeśli ktoś umrze, to można przywrócić daną postać i wyciągnąć ją z innego uniwersum. Skontrował to jednak w następujący sposób - stworzenie kieszonkowych uniwersum oddzielonych od Kinowego Uniwersum Marvela grubą kreską, jak świat Marvel Zombi, pozwala na większą swobodę narracyjną, na przykład w kwestii uśmiercania postaci. Zgadzacie się z tym?