Darth Vader w nowej komiksowej serii należącej do kanonu Gwiezdnych Wojen dokonał wielu szokujących odkryć i podjął zaskakujące decyzje To właśnie tutaj wyjawiono, że Vader zbudował swój zamek na Mustafarze w określonym miejscu, aby przełamać granicę życia i śmierci. Wszystko po to, by wskrzesić Padme. Ostatecznie udaje się mu się otworzyć tę tajemniczą bramę Mocy i wejść w formie mrocznego ducha do świata umarłych. Tam też Moc pokazała mu kluczowe zdarzenia z jego życia na czele z jego poczęciem i prawdą o "ojcu" oraz wydarzeniami znanymi z kanonu (także z seriali).

Vader poszukuje Padme Amidali, czyli celu całego przedsięwzięcia. Chce ją wskrzesić, by być ze swoją ukochaną. Okazuje się, że duchy Jedi bronią dostępu do Padme, więc Vader musi się przez nich przebić. Robi to bez wahania. Decyduje się wówczas odciąć od dawnych emocji, by podążyć obraną ścieżką. Wówczas w głowie Vadera wybrzmiał głos płynący z Ciemnej Strony Mocy: Let the past die. Kill it if you have to. Te kilka słów wywołało prawdziwą falę teorii i spekulacji, bo... Vader usłyszał dokładnie te same słowa, które wypowiadał Kylo Ren w filmie Star Wars: The Last Jedi. Możemy założyć, że to nie przypadek i ma to znaczenie dla uniwersum, tak jak większość wydarzeń z tego komiksu. Może właśnie Kylo Ren wziął te słowa od Vadera? Odpowiedzi nie znamy, ale to pełne pole do popisu w poszukiwaniu powiązania.

Ostatecznie Darth Vader dociera do Padme Amidali. Raczej mało kto się spodziewał, że Vaderowi uda się spotkać miłość swojego życia i ją wskrzesić. Ja byłem sceptyczny, więc fakt, że do tego spotkania dochodzi, jest wielkim zaskoczeniem. W tym momencie Vader przyjmuje postać Anakina Skywalkera, który widzi, jak Amidala wita go słowami znanymi z Mrocznego widma. Pyta, czy jest aniołem, bo to najpiękniejsze stworzenia w galaktyce, a pamiętamy, że tak właśnie do niej zwrócił się młody Ani. Skywalker mówi, że muszą iść. Chcę ją stąd zabrać i tym samym przywrócić do życia. Padme jednak twierdzi, że go nie zna, bo Anakin Skywalker nie żyje. Postać następnie rzuca się z balkonu i zaczyna dusić się rękoma, a czerwona błyskawica Ciemnej Strony Mocy ją niszczy. Akt duchowego samobójstwa okazał się symboliczny pod wieloma względami, odniósł się do ostatniego spotkania Padme z Anakinem na Mustafarze, gdzie ten dusił ją Mocą. To wydarzenie doprowadza do śmierci resztek człowieczeństwa Dartha Vadera.

fot. Marvel

Następnie oczy Anakina zaczęły świecić na czerwono i ponownie wrócił do swojej mrocznej formy Sitha. Chwilę później pojawia się postać złożona z symbolicznej niebieskiej energii Mocy. Widzimy, że przypomina Luke'a. W świetle niebieskich błyskawic Vader został odesłany do świata żywych. To taki ostateczny symbol nawiązujący do odkupienia Anakina w Powrocie Jedi, który zabija imperatora, gdy ten raził go niebieskimi błyskawicami Mocy.

Imperator pyta Vadera, czy wiedza, którą posiadł, to było to, czego chciał i potrzebował. Darth Vader przyznaje, że tak.  Tym też kończy się ta niewątpliwie najważniejsza seria komiksowa nowego kanonu Gwiezdnych Wojen. Żadna publikacja książkowa, komiksowa czy nawet filmowa nie miała takiego znaczenia dla uniwersum, jak ten komiks. Przygotowano tutaj wiele fabularnych bomb, które wiele zmieniają, i niewykluczone, że zostaną wykorzystane w filmowej części IX.

Przedstawiciel Lucasfilm Story Group, czyli grupy nadzorującej budowę i spójność kanonu, swego czasu mówił, że kluczowe rzeczy dla uniwersum nie będą rozgrywać się tylko w filmach. Widać, że nie były to słowa nad wyrost.