

29 listopada na jednym z amerykańskich fanpage'y pojawił się post z szokującym nagłówkiem: „SZOK: Denzel Washington odmówił roli u Disneya wartej 200 mln dolarów i powiedział, że nie chce uczestniczyć w projekcie związanym z kulturą woke”. Od tamtej pory setki stron rozpowszechniających nieprawdziwe informacje powielały te doniesienia słowo w słowo – trafiły one także do polskojęzycznych mediów społecznościowych! Pod każdym postem widać tysiące reakcji i jeszcze więcej komentarzy – w 99% pełnych bezkrytycznej wiary w przekaz.
Ciekawostką jest fakt, że fanpage, który spopularyzował te fałszywe informacje, nie był ich pierwotnym autorem. Sama treść posta pojawiła się wcześniej w listopadzie, a jej źródłem była strona... satyryczna.

Fałszywa informacja o Denzelu Washingtonie
Każdy, kto choć trochę orientuje się w branży filmowej – i nie potrzeba tu specjalistycznej wiedzy – wie, że nigdy nie ma i nie będzie roli wartej 200 mln dolarów. To powinno wystarczyć, by zrozumieć, że ta informacja jest całkowicie nieprawdziwa. Najwięcej na występie w filmie zarobił Robert Downey Jr. za Avengers: Koniec gry. Jego gaża wynosiła 20 mln dolarów, ale dzięki temu, że miał w kontrakcie 8% z wpływów z box office, ostatecznie zarobił 75 mln dolarów.
Dział weryfikacji faktów Reutersa skontaktował się z agentem Denzela Washingtona, który bez zaskoczenia stwierdził wprost: „To nieprawda”. Co ciekawe, Reuters zauważył, że podobne informacje o aktorze krążyły już w maju tego roku – wówczas dotyczyły rzekomej odmowy roli wartej 50 mln dolarów. Tego typu posty, sugerujące, że aktorzy odrzucają oferty Disneya z powodu „kultury woke”, pojawiają się regularnie.
Kuriozalności sytuacji dodaje fakt, że najnowsze fałszywe doniesienia zbiegły się w czasie z oficjalnym potwierdzeniem przez Denzela Washingtona jego udziału w Czarnej Panterze 3. A przecież wszyscy wiemy, że Marvel należy do Disneya.
Źródło: Reuters.com


