Jak donosi portal Deadline, serwisy streamingowe Openload i Streamango, w których użytkownicy mogli zapoznawać się z pirackimi kopiami najpopularniejszych filmów i seriali, zostały zamknięte. Taki obrót spraw wynika z ugody, jaką właściciele witryn podpisali z The Alliance for Creativity and Entertainment (ACE), instytucją złożoną z przedstawicieli wielkich studiów filmowych, jak również z innymi zainteresowanymi podmiotami z pozostałych rejonów świata. Szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione; wiemy jedynie, że zarządzający witrynami zdecydowali się na pokrycie "znaczących szkód" w trakcie procesu cywilnego, które ACE wytoczyło serwisom w Niemczech. 

Warto zauważyć, że obie strony posiadały miliony użytkowników miesięcznie. Openload znajdowało się w czołowej 10-tce zestawienia najpopularniejszych serwisów streamingowych, wyprzedzając m.in. platformę Hulu. Firma posiadała także ponad 1000 serwerów w takich krajach jak Rumunia, Francja i Niemcy, dostarczając aż 72% pirackich treści do 50 z największych nielegalnych portali streamingowych.

Jak przekonuje Charles Rivkin, prezes ACE i dyrektor Motion Picture Association:

Zobacz także:

-

Disney+ - dzielenie się hasłem to piractwo? Wejście na rynki poza USA i zwiastun

-

Apple, Amazon, Google, Microsoft i Pandora pozwane za piractwo