Warner Bros.
Nature to prestiżowy tygodnik naukowy, publikujący sprawdzone badania i rzetelne newsy ze wszystkich dziedzin nauki i technologii. Jest uważany, obok Science, za jedno z dwóch najlepszych czasopism naukowych, a publikacja na jego łamach jest uważana za duży sukces w branży. Teraz Nature w ramach obchodów Międzynarodowego Roku Nauki i Technologii Kwantowej przeprowadziło ankietę wśród fizyków na temat ich ulubionych filmów. Choć na co dzień nie zgadzają się w wielu kwestiach, to w przypadku kinematografii są zaskakująco zgodni.
Filmy science fiction, które kochają prawdziwi naukowcy
Oto pięć filmów science fiction, które kochają fizycy:
- Interstellar (2014)
- Prestiż (2006)
- Star Trek IV: Powrót na Ziemię (1986)
- Powrót do Przyszłości II (1989)
- Spider-Man Uniwersum (2018)
Fot. Materiały prasoweDlaczego fizycy kochają te filmy science fiction?
Dlaczego akurat te filmy kochają fizycy? Dwa z nich były najczęściej chwalone ze względu na sposób, w jaki pokazują naukę na ekranie. Chodzi oczywiście o Interstellar i Prestiż. Obie produkcje zostały wyreżyserowane przez Christophera Nolana. Najwyraźniej naukowcy mają do niego słabość. Warto dodać, że filmowiec rzeczywiście zaczął interesować się gatunkiem science fiction dzięki fascynacji fizyką.
Jak informuje czasopismo Science, fizyk Barry Luokkala pokazuje na swoich zajęciach fragmenty z filmu Prestiż. Uważa, że to ambitny fikcyjny krok naprzód w kwestii tego, co rzeczywiście wiemy o teleportacji. Za to naukowiec Rithya Kunnawalkam Elayavalli, fizyk jądrowy, opisał produkcję jako „steampunkową reprezentację nauki, której wciąż nie znamy”. Jeśli chodzi o Interstellar, w trakcie premiery film wywołał prawdziwe poruszenie w środowisku naukowym. Wielu fizyków, z którymi rozmawiało Science, przyznało, że chodziło do kina całymi grupami, by go obejrzeć. Noblista Kip Thorne wprost stwierdził, że to konkretne widowisko Christophera Nolana zmieniło wśród nich sposób myślenia o pewnych aspektach fizyki. „To prawdziwa nauka, oparta na rzeczywistych zjawiskach fizycznych, doprowadzonych do granic możliwości” – podsumowała Claudia de Rham, fizyczka teoretyczna.
Warner Bros./SpaceEnginePodsumowując, te dwa filmy były zdecydowanie najczęściej wymieniane przez fizyków, z którymi rozmawiało Nature. Pojawiło się jednak również kilka innych tytułów, dość często powtarzanych, choć daleko w tyle za Interstellar i Prestiżem. Pierwszy z nich to Star Trek IV: Powrót na Ziemię. Luokkala powiedział, że w trakcie premiery przezroczyste aluminium było nowością i było opatentowane niedawno. Fakt, że świeże odkrycie tak szybko pojawiło się w filmie, było jego zdaniem niesamowite. Kolejny na liście jest Powrót do Przyszłości II. Kai Liu, zajmujący się fizyką materiałową, podczas swoich zajęć pokazuje fragment filmu, na którym Marty McFly lata na lewitującej deskorolce. W tamtym czasie była jedynie fantazją filmowców, jednak później udało się ją odtworzyć. Dla niego to dowód, że naukowcy mogą pracować nad czymś, co wydaje się wydaje się wyjęte z filmu science fiction, ale później stanie się rzeczywistością. Ostatni tytuł może zaskoczyć część z Was, bo to... film superbohaterski. Chodzi o animację Spider-Man Uniwersum, w której ważną rolę odgrywa temat równoległych wszechświatów.
Pełen artykuł Nature znajdziecie tutaj. Warto też zapoznać się z czasopismem, jeśli chcecie mieć dostęp do różnych ciekawych publikacji naukowych. filmy
Źródło: Nature