YouTube/New Mexico in Focus
Niedawno miało miejsce 20-lecie premiery Uczty dla wron, czwartego tomu z cyklu Pieśni Lodu i Ognia autorstwa George'a R. R. Martina. Z tej okazji powstała edycja specjalna stworzona przez Penguin Random House Worlds. Autorem ilustracji do książki był Jeffery R McDonald. W całej tej sytuacji nie byłoby nic dziwnego gdyby nie to, że autora oskarżono o... hipokryzję. George R. R. Martin wraz z wieloma znanymi pisarzami wystąpił przeciwko OpenAI w pozwie, w którym oskarżył ChatGPT o kradzież dzieł twórców i "karmienie" nimi sztucznej inteligencji. Tymczasem zdaniem wielu internautów rysunki w nowej edycji Uczty dla wron przypominały "dzieła" tworzone przy użyciu generatywnej sztucznej inteligencji.
Wielki Marty - zwiastun. Nikt tak poważnie nie mówił jeszcze o Ping Pongu
Na te zarzuty odpowiedziała Raya Golden z ramienia Fevre River za pośrednictwem bloga George'a R. R. Martina:
W ostatnim czasie pojawiły się zarzuty jakoby edycja specjalna Uczty dla wron przygotowana przez Penguin Random House Worlds używała ilustracji stworzonych za pomocą generatywnego AI. Z tego, co wiemy i co powiedział nam artysta pracujący nad ilustracjami, takie oprogramowanie nie zostało wykorzystane do ich stworzenia.
To artysta multimedialny, który korzysta z cyfrowego oprogramowania do tworzenia swoich ilustracji, ale wyraźnie zaznaczył, że żadne AI nie zostało użyte, a my mu wierzymy. Nasz oficjalny komunikat jest następujący: nie współpracujemy świadomie w żadnej formie z artystami generatywnej sztucznej inteligencji.
Źródło: screenrant.com