Seria God of War została zapoczątkowana w roku 2005 na konsoli PlayStation 2. Od tego czasu doczekała się kilku kontynuacji, a Kratos stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów znanych z gier na urządzenia Sony. Ubiegłoroczna odsłona, która przeniosła go w inne realia, przez wielu została uznana jedną z najlepszych produkcji ostatnich lat. Okazuje się jednak, że niewiele brakowało i Kratos... nigdy by się w tej grze nie pojawił.
Taką informację ujawnił Cory Barlog, reżyser gry, w trakcie wywiadu w ramach Gamelab w Barcelonie. Przyznaje on, że twórcy rozważali usunięcie Kratosa z produkcji z 2018 roku i planowali zastąpienie go nową postacią.
Z czasem Barlog przekonał pozostałych do swojego pomysłu, a więc historii o przemianie Kratosa i walce z jego brutalną naturą. Jednym z argumentów była postać jego syna, Atreusa, chociaż i on mógł zostać z gry wycięty na pewnym etapie produkcji - między innymi z uwagi na ograniczony budżet.
Ostatecznie jednak w grze pojawili się zarówno Kratos, jak i Atreus, a ich relacja przypadła do gustu graczom i była chwalona przez krytyków.
Źródło: eurogamer.net / fot. SIE