Gra o tron zakończyła emisję na antenie HBO w ubiegłym miesiącu, wraz z 6. odcinkiem 8. sezonu. Po jego premierze, świat mógł obejrzeć dokument pod tytułem The Last Watch, który wyreżyserowała Jeanie Finlay. Przez 14 miesięcy towarzyszyła ona obsadzie i ekipie na planie, nakręciła 950 godzin materiału filmowego, w związku z czym jest dobrze zaznajomiona z całą produkcją finałowej serii. W wywiadzie dla NME, Finlay wspomniała swoją przygodę z dokumentem. Jak się okazuje, cały proces jego powstawania był objęty ścisłą tajemnicą, a reżyserka miała zakaz mówienia o nim komukolwiek. Jak mówi, bardzo się z tego cieszy, ponieważ z uwagi na to, że nikt nie wiedział o jej zaangażowaniu w projekt, nie zadawano jej żadnych pytań dotyczących fabuły serialu.
Miałam scenariusze jeszcze zanim niektórzy z obsady je przeczytali… Naprawdę cieszę się, że nie byłam źródłem żadnych przecieków. I podobał mi się pomysł HBO, by zachować to wszystko w tajemnicy - ja pracowałam w swoim domu w Nottingham, a każdy, kto miał związek z produkcją, musiał podpisać umowę o poufności. Chłopaki z HBO przyszli i zabezpieczyli moje biuro, a moja córka, choć była statystką, nic nie zdradziła swoim przyjaciołom.
Wspominając realizację, mówi:
Kiedy jesteś w Winterfell, w zamku, to nie jest tylko plan zdjęciowy - ty naprawdę jesteś w zamku. I jest zimno, wszędzie jest śnieg. Masz obok siebie ponad 2000 członków załogi, to jest jak osobne miasto. Niesamowite (...). Kiedy jechaliśmy na plan gdy kręcono bitwę pod Winterfell, ekipa pompowała dym i podpalała świat, a statyści - pięciuset - byli przebrani za nieumarłych. To jest niezwykłe. Wydaje się, że już wtedy ogląda się serial.
Ostatnia seria wywołała skrajne reakcje wśród fanów i zapisała się w historii jako ta, która zebrała najgorsze recenzje z wszystkich dotychczasowych. Do dnia dzisiejszego trwają dyskusje na temat serialu, którego przed krytyką bronią twórcy i aktorzy. W wywiadzie dla NME, Finlay została zapytana o krytykę oraz o petycję, która ma na celu stworzenie remake'u 8. sezonu. Jak skwitowała:
Moim zdaniem ta petycja pokazuje, że fanom zależy. Ludzie powinni być w stanie wyrazić to, co myślą o serialu. Jeżeli chcesz założyć petycję - śmiało; jeżeli po prostu chcesz ponarzekać - śmiało. W Grze o tron chodzi nie tylko o serial, ale też o całą społeczność, która go kocha (...). Ludzie, którzy pracowali nad Grą o tron, poświęcili temu serialowi 10 lat swojego życia. Niektórzy wręcz zbudowali wokół niego swoje życie - przenieśli się do Irlandii Północnej, znaleźli swoją rodzinę, a teraz... to już koniec.
fot. Kieran Belshaw
+10 więcej
Gra o tron - naszą recenzję finałowego odcinka można przeczytać tutaj.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj