Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie to nadchodząca finałowa część Gwiezdnej Sagi, która wejdzie na ekrany kin jeszcze w tym roku. Jest to kontynuacja wydarzeń z filmu Gwiezdne wojny: ostatni Jedi - w fabule powrócimy do znanych postaci - Rey, Finna, Poe czy Rose i zgodnie z zapowiedziami, czekają nas także powroty kolejnych (przykładem niech będzie Imperator Palpatine).

Im bliżej do grudnia, tym większe emocje związane z oczekiwaniem. Do sieci zaczęły już spływać pierwsze prognozy box office, mówiące o tym, na jakie otwarcie może liczyć film w USA. Według analityków z Box Office Pro, nowa część Gwiezdnych Wojen może zarobić 185-225 mln dolarów w pierwszy weekend w USA. Całkowity zysk szacuje się na 550–750 mln dolarów w Stanach Zjednoczonych; do tego oczywiście dojdą zyski z całego świata. Szansą dla filmu jest to, że będzie to finałowa część sagi - fani Gwiezdnych Wojen tłumnie udadzą się do kin by poznać zwieńczenie historii. Pozytywnie zostały odebrane także zwiastuny, co świadczy o dużym zainteresowaniu tym tytułem. Dobrze wróżą także wyniki przedsprzedaży - bilety na seanse w USA wyprzedają się już teraz jak świeże bułeczki.

Zobacz także:

-

Skywalker. Odrodzenie idzie jak burza w przedsprzedaży biletów. Są nowe zdjęcia

-

Spoilery

Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - analiza finałowego zwiastuna. Co nam mówi o filmie?

Pamiętajmy, że są to pierwsze prognozy box office, które z pewnością będą ulegały zmianie. Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - premiera w grudniu.

fot. Disney/Lucasfilm