Przytulny, dziecięcy pokój, delikatna muzyka w tle i spokojny głos czytający bajkę na dobranoc. Można się rozmarzyć o popołudniowej drzemce, prawda?  Zwłaszcza że w roli czytającego nie występuje byle kto, bo sam Idris Elba, który już na samym wstępie radzi nam, by rozsiąść się wygodnie i wysłuchać jego opowieści. Tak oto zaczyna się filmik, w którym aktor przez 3 minuty czyta nam fragment książki The Little Chicken Named Pong-Pong autorstwa Wandy Steward.

Trzeba przyznać, że w wykonaniu Elby interpretacja czegokolwiek byłaby wciągająca, ale warto być może oderwać się na moment od przygód Pong-Ponga i zastanowić się skąd wziął się ten nadzwyczajny pomysł i jak doszło do jego realizacji. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Project Literacy, międzynarodowa organizacja, która walczy z analfabetyzmem. Działacze projektu zwracają uwagę na problem kształcenia na całym świecie. Nie wszędzie dzieci mają okazję nauczyć się czytania i pisania w szkole. Czasem fundusze państw wystarczają jedynie na pokrycie najpilniejszych potrzeb, do których nauka się nie zalicza. W późniejszych etapach życia tacy ludzie nie mają już praktycznie szans na uzupełnienie braków. Organizacja zamierza walczyć z takim stanem rzeczy, który przyczynia się do wykluczenia i budowania barier.

Nie chodzi jednak wyłącznie o najbiedniejsze kraje. Według danych Project Literacy w samych Stanach Zjednoczonych mieszka około 32 milionów dorosłych, którzy borykają się z problemem analfabetyzmu. Wanda Steward, autorka książki czytanej przez Elbę, sama do niedawna należała do tych osób. Dzięki pomocy organizacji udało jej się nie tylko uzupełnić swoje braki w wykształceniu, ale też wydać powieść dla dzieci. Nagranie z Idrisem Elbą ma nie tylko promować działanie organizacji, ale także zachęcać do darmowego pobierania The Little Chicken Named Pong-Pong. Za każde pobranie na konto organizacji trafia 1$.