1 listopada na Bahamach po długiej chorobie zmarł legendarny aktor, Sean Connery między innymi pierwszy w historii odtwórca roli Jamesa Bonda. Aktor w swojej bogatej karierze miał również okazję wcielić się w Henry'ego Jonesa Seniora, ojca głównego bohatera filmu Indiana Jones i ostatnia krucjata. Wśród wielu hołdów dla aktora od osób świata kina znalazł się ten od Harrisona Forda, który wcielił się w produkcji w Indianę Jonesa. Aktor w rozmowie z Variety wspomniał o kręceniu sceny z Connerym, w której ich bohaterowie razem uciekają na motorze. Stwierdził, że świetnie się wtedy bawili. Aktor powiedział również, że ma nadzieję, że w niebie mają pola golfowe, które lubił Connery.
Sean Connery urodził się w Szkocji 25 sierpnia 1930 roku. Pierwsze kroki w aktorstwie stawiał w 1954 roku, ale po raz pierwszy główna rolę zagrał w 1957 roku w filmie telewizyjnym Blood Money. Grał tam boksera, którego kariera powoli upada.
Oczywiście sławę i ekranową nieśmiertelność przyniosła mu rola pierwszego odtwórcy agenta 007. Jako James Bond zadebiutował w 1962 roku w filmie Doktor No. Według informacji o role wówczas walczyły tacy znani aktorzy jak Richard Burton, Cary Grant i Rex Harrison, a Connery dostał ją dzięki Dianie Broccoli, żonie producenta filmu, która go przekonała do szkockiego aktora. Łącznie Jamesa Bonda zagra siedmiokrotnie.