

W zeszłym roku zadebiutował głośny Bright Netflixa, który jest połączeniem kina akcji z mrocznym fantasy. W filmie grają Will Smith i Joel Edgerton, którzy wcielają się w stróżów prawa - przy czym ten drugi nie jest człowiekiem, a orkiem. Produkcja zebrała rozmaite recenzje widzów i krytyków - podczas gdy ci pierwsi całkiem dobrze się na niej bawili, środowisko filmowe zgniotło film negatywnymi opiniami. Teraz Edgerton odnosi się do tej specyficznej sytuacji, odnajdując podobny przykład z ostatnich miesięcy. Aktor porównuje tę sytuację do krytyki filmu Star Wars: The Last Jedi w reżyserii Rian Johnson, który - przeciwnie - został doceniony przez krytyków, natomiast zmiażdżony przez fanów. Jak mówi:
Potwierdzono, że produkcja doczeka się sequela, a Edgerton i Smith powrócą w swoich rolach. Na razie jednak nie są znane dodatkowe szczegóły.
Bright jest dostępny na platformie Netflix.
Źródło: screenrant.com / zdjęcie główne: Netflix

