John Lasseter został oskarżony przez pracowników studia o molestowanie seksualne, które objawiało się długim i niekomfortowym przytulaniem kobiet, macaniem oraz nieakceptowalnymi całusami. Dowiedzieliśmy się o tym pod koniec 2017 roku. Disney zainterweniował i na czas wewnętrznego śledztwa Lasseter wziął sześciomiesięczny urlop. W tym czasie sprawdzono wszystkie oskarżenia, przeprowadzono dziesiątki rozmów z pracownikami i wyciągnięto wnioski. John Lasseter wraz z końcem 2018 roku nie będzie już pracować w Pixarze. Do końca roku będzie pełnił rolę konsultanta, który nie będzie aktywnie pracować przy filmach.

Oświadczenie opublikowane przez szefa Disneya, Boba Igera nie potępia Lassetera za jego zachowanie. Jest to podkreślenie jego niekwestionowanych zasług dla rozwoju filmów animowanych w historii kina. Iger mówi, że praca Lassetera wyznaczyła standardy tworzenia animacji dla kolejnych pokoleń.

Zobacz także:

-

Czy Matt Damon został wycięty z Ocean’s 8?

-

59 zwiastunów do obejrzenia w weekend – lista obowiązkowa

John Lasseter był współzałożycielem studia Pixar, który dokonał jego rozwoju w najlepsze studio na świecie produkujące wybitne animacje. Sam reżyserował m.in. takie filmy jak Toy Story, Toy Story 2, A Bug's Life czy Cars. Nadzorował też tworzenie każdej produkcji studia.

Lasseter będzie mieć tytuł producenta wykonawczego przy filmach, przy których pracował, a które dopiero będą mieć premierę: The Incredibles 2, Toy Story 4, niezatytułowany spin-off Aut oraz niezatytułowany animowany film fantasy Pixara.