

Prace na planie dokrętek filmu Kapitan Ameryka 4 zostały oficjalnie zakończone - przynajmniej tak wynika z wpisu w mediach społecznościowych, który zamieściła pierwsza asystentka reżysera produkcji MCU, Michele Panelli-Venetis. Ujawniono również, że za sceny walk w całym procesie odpowiadał Mark R. Miscione, mający na swoim koncie m.in. opracowywanie choreografii pojedynków w Creedzie III. Choć same dokrętki według rozmaitych doniesień skupiały się przede wszystkim na poprawieniu scen akcji, a nie warstwy fabularnej, nastroje fanów Marvela i tak są dalekie od optymizmu.
Wszystko przez opublikowany pod koniec zeszłego tygodnia przed serwis World of Reel raport, którzy rzuca zupełnie inne światło na realizację Nowego wspaniałego świata. Z rzeczonego raportu wynika, że same dokrętki miały kosztować ok. 75-100 mln USD, zwiększając budżet produkcji do ok. 350-375 mln USD - obie kwoty są jednymi z najwyższych w historii kina. Jedno ze źródeł ocenia, że 4-miesięczny proces powstawania dodatkowych zdjęć przypominał "kręcenie nowego filmu".
Co więcej, informatorzy World of Reel twierdzą, że wbrew oficjalnym informacjom dokrętki do Kapitana Ameryki 4 zasadniczo zmieniły wydźwięk fabularny ekranowej opowieści: wyrzucono wiele scen i dodano zupełnie nowe sekwencje, jak i nieplanowane wcześniej postacie z tą, którą portretuje Giancarlo Esposito, na czele.
Filmowe klapy finansowe. Największe porażki blockbusterów
Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat zadebiutuje w kinach 14 lutego przyszłego roku.
Źródło: comicbookmovie.com

