Tom Cruise dzięki serii Mission: Impossible stał się prawdziwym gigantem scen kaskaderskich - w tej sprawie chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości. Jednymi z najbardziej charakterystycznych dla całej franczyzy sekwencjami stały się te pokazujące skoki spadochronowe. Teraz jednak grupa specjalistów zajmujących się efektami wizualnymi, którzy prowadzą jednocześnie youtube'owy kanał Corridor Crew, uznała, że podobne sceny lepiej wypadły w produkcji Na fali z 1991 roku, w której główne role zagrali Keanu Reeves i Patrick Swayze.  Specjaliści wzięli na warsztat klipy, które umożliwiły porównanie sekwencji. W odniesieniu do tych z Na fali stwierdzili oni:
Te sceny istotnie wywołują większy dreszczyk emocji (niż w serii Mission: Impossible - przyp. aut.). Dzięki zbliżeniom z jednym obiektywem widz wie, co robią bohaterowie, a wydźwięk sceny nie jest tak "kreskówkowy". To zawsze najbardziej przyciąga odbiorcę - pokazanie, że postać mierzy się z prawdziwym niebezpieczeństwem. Weźmy choćby Flasha i scenę ratowania dzieci. W chwili, gdy tracisz połączenie z bohaterami, a to, co dzieje się wokół nich, wydaje ci się nieprawdziwe, przestaje cię to obchodzić i po prostu wiesz, co jest rzeczywistością. W przypadku Na fali te sceny wciąż prezentują się realnie. 
Za filmem z Reevesem przemawia także to, że w scenach spadochronowych jest naprawdę mało ujęć, które zostały poprawione na poziomie wizualnym. W przypadku różnych części Mission: Impossible pojawiały się natomiast elementy dodane dzięki CGI. 

Tom Cruise - najbardziej niebezpieczne popisy kaskaderskie

fot. IMDb.com/© 1986 - Paramount Pictures
+7 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj