Podstawową kwestią, o którą dziennikarze Empire spytali się producenta jest obecność Thanosa w Guardians of the Galaxy Vol. 2. Jeżeli mieliście nadzieję zobaczyć złoczyńcę, to niestety będziecie rozczarowani.

- Nie czekałbym na Thanosa w filmie - powiedział Kevin Feige. - Następnym razem, gdy go zobaczymy, nie będzie się bawił w kotka i myszkę. To będzie coś w stylu "Aha! To dlatego zapowiadali tego złoczyńce przez tyle lat!"

Producent wypowiedział się także na temat Spider-Mana, który ma być mniejszą, bardziej kameralną produkcją. Okazuje się, że te określenia niekoniecznie odzwierciedlają to, czego powinniśmy się spodziewać.

- "Mniejsza, kameralna produkcja" to relatywne określenie, ponieważ nowy Spider-Man będzie większy i bardziej spektakularny niż kiedykolwiek wcześniej. Ale przede wszystkim jest to historia Petera Parkera, więc chcemy się skupić na historii 15-latka, który chodzi do liceum.

Thor: Ragnarok ma niekoniecznie odnosić się do tytułowego wydarzenia, czyli tzw. zmierzchu bogów, wojny między bogami a olbrzymami, która zrujnuje Asgard.

- Widzowie nie powinni odnosić się bezpośrednio do tytułu filmu. Najważniejsze jest to, że nowy Thor będzie kompletnie różnić się od poprzednich części, tak jak Zimowy Żołnierz różnił się od Kapitana Ameryki. Chcemy odkryć nowe miejsca, przedstawić nowych bohaterów i pokazać jak duży jest świat, który wykreowaliśmy. No i mamy Hulka! Film dzieje się praktycznie w całości w kosmosie, prawie w ogóle na Ziemi.

Czytaj także: Far Cry: Primal zawierać będzie sceny seksu i tortury

Feige uważa, że Black Panther jest najważniejszym filmem w trzeciej fazie, gdyż bezpośrednio łączy się z Infinity War.

- To ogromny film sensacyjny, skupiający się na geopolityce, królewskiej rodzinie Wakandy oraz na tym, co to znaczy być królem. Historia T'Challi jest dla nas bardzo ważna, gdyż łączy się z następnymi Avengersami.

Film, który rozpocznie trzecią fazę Kinowego Uniwersum Marvela to Captain America: Civil War, który zadebiutuje 6 maja 2016 roku.