

Nowy horror Netflixa, Don't Move, cieszy się sporym uznaniem. To produkcja wyreżyserowana przez duet Adama Schindlera oraz Briana Netto, a producentem całości był legendarny Sam Raimi. Wszyscy trzej pracowali już ze sobą wcześniej przy okazji 50 States of Fright. The Hollywood Reporter w rozmowie z duetem reżyserów zapytał o ich wymarzone projekty na przyszłość. Odpowiedzi mogły wzbudzić ciekawość - szczególnie, że jedna z nich potwierdza rozmowy na temat aktorskiej produkcji z Milesem Moralesem.
Jeśli mówimy o projektach związanych z Samem Raimim, to na pewno Człowiek ciemności. - mówi Schindler. - Rozmawialiśmy o tym z nim. Darzymy ten film ogromną miłością.
Człowiek ciemności był moim ulubionym filmem przez większą część życia. - przyznał Netto. - To byłby ciekawy projekt. Na jakimś etapie zajmą się też w końcu aktorskim projektem z Milesem Moralesem. O tym również rozmawialiśmy z Samem. Moja żona jest z Portoryko, więc mój syn jest czarnoskórym Portorykańczykiem podobnie do Milesa. Jego wyraz twarzy po pierwszym zobaczeniu Milesa był taki sam jak mój, gdy go pierwszy raz zobaczyłem. Pokazanie Milesa w wersji aktorskiej byłoby niesamowite. Nie zrobią tego pewnie jutro ani w najbliższym czasie, więc mamy trochę czasu na przemyślenie tego.
Sam Raimi stworzył w przeszłości legendarną trylogię ze Spider-Manem, która pomogła w popularyzacji gatunku adaptacji superbohaterskich. W MCU zajął się z kolei wyreżyserowaniem kontynuacji do Doktora Strange'a, a plotki mówią, że mógłby powrócić przy trzeciej części trylogii. Nazwisko reżysera wymieniano też przy spekulacjach odnośnie kręcenia Spider-Mana 4 z Tomem Hollandem oraz następnych dwóch filmów o Avengers.
Marvel - najciekawsze postacie z komiksów, które jeszcze nie pojawiły się na ekranie
Źródło: comicbookmovie.com

