Przede wszystkim dziennikarze są zachwyceni filmem Doctor Strange, ale podkreślają, że nie jest to najlepsze dzieło studia Marvel, ale zdecydowanie z marszu wchodzi do TOP 5. Krótki recenzje mówią, że film cierpi na podobne problemy co inne należące do Kinowego Uniwersum Marvela, czyli znów mamy kiepski czarny charakter (w tej roli Mads Mikkelsen). Twierdzą, że scenariusz nie jest zbyt mocny, ale reżyser nadrabia w innych miejscach te niedostatki.

Zobacz także: Pierwszy zwiastun Strażników Galaktyki 2

Wszyscy są zgodni, że jest to komiksowy film jakiego jeszcze nie było. I na pewno jest kompletnie inny od pozostałych produkcji o Avengers. Chwalą, że mamy w końcu kompletną, zamkniętą historię bez skupiania się na powiązaniach z innymi filmami, przez co wrażenie jest tak dobre jak przy pierwszych przygodach Iron Mana. Benedict Cumberbatch jest znakomity w tytułowej roli, ale Tilda Swinton także dostaje dużo słów uznania. Krytycy mówią, że jest to pierwszy film Kinowego Uniwersum Marvela, który ma świetną muzykę ilustracyjną autorstwa Michaela Giacchino.

Czytaj także: Opisy dwóch scen po napisach Doktora Strange'a. Spoilery

Przede wszystkim jednak wszyscy są zachwyceni szalonymi, nieprawdopodobnie spektakularnymi, pięknymi i unikalnymi scenami akcji. Wizualnie ten film jest nie tylko majstersztykiem, ale pokazuje coś, czego po prostu jeszcze nie widzieliśmy. I pokazuje to w takiej psychodelicznej formie, że na długo wgniata widza w fotel. Po raz pierwszy w serii Marvela chwalą 3D, które wyśmienicie się sprawdza z tym szalonym stylem wizualnym. Marvel w kwestii wizualnych fajerwerków poszedł w kierunku czegoś innowacyjnego. Nie brak humoru, ale też ciut mroczniejszego klimatu. Film daje masę frajdy.

Premiera w Polsce już 26 października. Amerykanie obejrzą go 4 listopada.

Źródło: Marvel