

Martina Scorsese nie trzeba nikomu przedstawiać. Reżyser Chłopców z ferajny, Wilka z Wall Street i Irlandczyka co jakiś czas wypowiada się z pozycji mistrza o współczesnej kondycji kinematografii. Można się z nim zgadzać lub nie, ale ostatnio głośno było między innymi o jego wypowiedzi na temat filmów Marvela, które nazwał parkami rozrywki, a teraz dostało się też całej kinematografii, która dąży jedynie do świetnych wyników box office.
Filmowiec pojawił się na scenie Nowojorskiego Festiwalu Filmowego i odniósł się do stanu kina, które jego zdaniem jest dewaluowane, poniżane i umniejszane ze wszystkich stron.
_5db18428c5914.jpeg)
Następnym filmem reżysera będzie Czas krwawego księżyca. Historia została oparta na faktach o śmierci Indian z plemienia Osage, do której doszło w Oklahomie w latach 20. XX wieku. Śledztwem zajęła się grupa agentów, którzy potem stworzyli FBI.
Źródło: indiwire.com

