

Marvel wcale nie porzucił planów na wprowadzenie do MCU Doktora Dooma i nadal chce korzystać z postaci Kanga - przynajmniej tak wynika z najnowszych doniesień, które w miniony weekend trafiły do sieci. Choć z tytułu filmu Avengers: Doomsday zniknęło odwołanie do "Dynastii Kanga", w rzeczonej produkcji Zdobywca i tak ma się pojawić, najprawdopodobniej w znacznie okrojonej roli.
Amerykańskie portale popkulturowe przypominają, że w styczniu Justin Kroll z serwisu Deadline raportował, iż Colman Domingo jest największym faworytem do sportretowania Kanga po Jonathanie Majorsie i na taki obrót spraw postawiłby "sporo pieniędzy". Odnosząc się do tych doniesień inny ze scooperów, Alex Perez z The Cosmic Circus, przekonuje teraz, że Marvel w najbliższej przyszłości "skupi się na innych złoczyńcach z multiwersum", by dopiero później powrócić do postaci Kanga.
Co ciekawe, pierwszego z antagonistów, których miał na myśli Perez, zobaczymy już w filmie Deadpool & Wolverine - nie jest jednak jasne, czy scooper odwołuje się do Cassandry Novy, czy chodzi mu o zupełnie innego łotra.
Pojawiła się także aktualizacja w kwestii wprowadzenia do MCU Doktora Dooma. Perez potwierdza poprzednie pogłoski, według których złoczyńca nie pojawi się w produkcji Fantastyczna Czwórka, choć możemy go zobaczyć w filmach Avengers 5 i Avengers: Secret Wars - ale nie jako głównego przeciwnika Mścicieli. Scooper na podstawie swoich źródeł wyjawia, że Doom zostanie w Kinowym Uniwersum Marvela przedstawiony w "podobny sposób jak Loki w pierwszych trzech fazach projektu" - najprawdopodobniej idzie tu o stopniowe wprowadzanie złoczyńcy do uniwersum.
Marvel i aktorzy za dobrzy do swojej roli. MCU zmarnowało ich potencjał?
Źródło: comicbookmovie.com

