Marvel
Taika Waititi po raz kolejny odniósł się do ataków, które przed premierą filmu Thor: Ragnarok w jego stronę wymierzyła kultura nerdów. Reżyser w rozmowie z serwisem Entertainment Weekly opowiedział również o swoich początkach pracy dla Marvela, zdradzając prawdziwy powód przyjęcia propozycji Domu Pomysłów - jest on aż do bólu ludzki.
Twórca zdradza:
Waititi nie rozumiał tego typu głosów - w jego ocenie świat ekranowego boga burzy i piorunów był właściwie niemożliwy do "popsucia" po nieudanym Mrocznym świecie z 2013 roku. Reżyser stwierdza:
Prawdziwy powód przyjęcia oferty Marvela i niechęć do komentowania Miłości i gromu
Nowozelandczyk wyjawił też, dlaczego zdecydował się pracować w ramach MCU:
Waititi dodaje, że na dobre wrócił do łask nerdów podczas pracy nad serialem The Mandalorian - fani mieli dać mu specjalną "przepustkę" do zajęcia się projektem. Co ciekawe, nadal niechętnie wypowiada się jednak o Miłości i gromie sprzed 2 lat. Dopytywany przez dziennikarza o swoją ocenę produkcji, reżyser postanowił odwoływać się jedynie do tego, jak bardzo pokochał Natalie Portman i Christiana Bale'a, komplementując również muskulaturę Chrisa Hemswortha.
Najlepsi współcześni reżyserzy filmowi - ranking
Źródło: Entertainment Weekly