Reżyserka Marvels nie rozumiała niektórych scen swojego filmu. Wysyłała SMS-y do twórców MCU
Reżyserka Marvels, Nia DaCosta, była "przytłoczona i zestresowana" pracą nad produkcją MCU. Kobieta miała także problem z pełnym zrozumieniem niektórych scen.
Reżyserka Marvels, Nia DaCosta, była "przytłoczona i zestresowana" pracą nad produkcją MCU. Kobieta miała także problem z pełnym zrozumieniem niektórych scen.
Na stronie Vanity Fair ukazał się nowy wywiad, którego serwisowi udzieliła reżyserka filmu Marvels, Nia DaCosta. Twórczyni nadchodzącej odsłony MCU przyznała wprost, że miała olbrzymi problem z wdrożeniem się w zasady panujące w Kinowym Uniwersum Marvela, nie mówiąc już o trudnościach ze zrozumieniem niektórych powstających na planie scen.
DaCosta zdradza, że zanim zdecydowała się przyjąć stanowisko reżyserki, kontaktowała się w całej sprawie z innymi twórcami filmów Marvel Studios. Na jej liście kontaktów byli Chloé Zhao (Eternals), James Gunn (Strażnicy Galaktyki) i Taika Waititi (produkcje o Thorze). Jak przyznaje autorka:
Kobieta kontaktowała się także z reżyserem produkcji Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni, Destinem Danielem Crettonem. Miała mu wysyłać SMS-y o treści: "Jestem przytłoczona" czy "Jestem bardzo zestresowana".
Później DaCosta mówi:
Na początku tego roku reżyserka w innym wywiadzie powiedziała, że "zmęczenie superbohaterami faktycznie istnieje". Jej Marvels w odróżnieniu od pozostałych odsłon MCU ma być jednak "odlotowe i głupkowate", w czym kobieta upatruje szansy na zdobycie serc widzów.
Największe twardzielki w popkulturze wg naEKRANIE.pl
Film Marvels wejdzie na ekrany polskich kin 11 listopada.
Źródło: Vanity Fair
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat