Netflix zajmie się grami? Pojawiły się pewne przesłanki
Z wypowiedzi włodarzy Netflixa wynika, że firma rozważa zajęcie się grami w większym stopniu niż do tej pory.
Z wypowiedzi włodarzy Netflixa wynika, że firma rozważa zajęcie się grami w większym stopniu niż do tej pory.
Jak donosi serwis Deadline, Netflix może planować więcej gier czy interaktywnych doświadczeń. Choć żadne konkretne zapewnienia nie padły, to w trakcie spotkania z inwestorami pojawiło się kilka interesujących wypowiedzi, która mogą wskazywać, że coś jest na rzeczy.
Reed Hastings, prezes firmy, przyznał, że Netflix w pewnym sensie już teraz zajmuje się grami. Za przykład podał tu Black Mirror: Bandersnatch, w którym widzowie mogli wpływać na przebieg oglądanych na ekranie wydarzeń oraz inne "proste, interaktywne rzeczy". Mowa m.in. o Minecraft: Story Mode czy interaktywnych produkcjach dla młodszych odbiorców.
Nieco więcej zdradził Greg Peters, dyrektor do spraw operacyjnych i produktów, który nazwał gry "istotną formą rozrywki". Również on wspomniał m.in. o Bandersnatch i udzielaniu licencji na pewne marki. Warto bowiem przypomnieć, że np. Stranger Things doczekało się gier tworzonych przez zewnętrzne studio.
Późniejsza wypowiedź Hastingsa wskazuje jednak na to, że Netflix nie zamierza rozszerzać swojej działalności, w takim stopniu, jak zrobił to Amazon. To zaś może sugerować, że nawet jeśli firma rzeczywiście w większym stopniu zajmie się grami czy, to najprawdopodobniej ograniczy się jedynie do udzielania licencji innym twórcom.
Źródło: deadline.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat