Nowa Teoria Wielkiego Podrywu to science fiction. Zaskakujące szczegóły serialu
Nowa Teoria Wielkiego Podrywu jest w produkcji. Wiemy już, że serial osadzony w tym uniwersum skupi się na dobrze znanym Stuarcie, a jego tytuł to Stuart Saves the Universe. Czyżby "ratowanie wszechświata" było bardziej dosłowne, niż przypuszczaliśmy? Na to wygląda!
Nowa Teoria Wielkiego Podrywu jest w produkcji. Wiemy już, że serial osadzony w tym uniwersum skupi się na dobrze znanym Stuarcie, a jego tytuł to Stuart Saves the Universe. Czyżby "ratowanie wszechświata" było bardziej dosłowne, niż przypuszczaliśmy? Na to wygląda!

Stuart Saves the Universe, czyli nowa Teoria Wielkiego Podrywu, to nie tylko komedia, ale również serial science fiction. Twórca tej franczyzy i współtwórca nowego serialu, Chuck Lorre, zapowiedział ten szczegół podczas festiwalu Banff World Media w Kanadzie. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości: "będzie dużo efektów komputerowych".
Solo Leveling w wersji aktorskiej? Wideo podbija internet
Nowa Teoria Wielkiego Podrywu to science fiction
Tak twóca zapowiada nowy serial, który zaskoczy fanów czymś świeżym w dobrze znanym uniwersum.
Chuck Lorre tworzy ten serial z Billem Pradym, z którym pracował przy oryginalnej Teorii Wielkiego Podrywu, oraz ze scenarzystą wielkich superprodukcji science fiction, Zakiem Pennem. Jego obecność zaczyna teraz nabierać sensu dla fanów.
Stuart Saves the Universe ma liczyć 10 odcinków. Scenariusze są już gotowe. Kevin Sussman ponownie zagra Stuarta Blooma. W obsadzie nie zabraknie znanych z poprzedniego serialu bohaterów. Data premiery nie została jeszcze ogłoszona.
Źródło: Variety.com



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1966, kończy 59 lat
ur. 1987, kończy 38 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1959, kończy 66 lat

