Pete Davidson odpowiada na krytykę Pedro Pascala. Potrzebuje czasu, aby dostosować się do sławy
Pete Davidson stanął w obronie Pedro Pascala mówiąc, że ciężko zapracował na sukces. Nie podoba mu się krytyka aktora, który jest hejtowany za to, że występuje ostatnio w tak wielu produkcjach.


Pedro Pascal w ostatnich latach zyskał ogromną popularność. Przełomowymi rolami okazały się te w serialach Gra o tron oraz Narcos. Potem posypały się propozycje z największych franczyzn, jak Star Wars (The Mandalorian) czy DC (Wonder Woman 1984). Uznanie zdobył za rolę Joela w The Last of Us. W ostatnim czasie wystąpił w wielu dużych produkcjach, jak Gladiator II. Tylko w tym roku oglądaliśmy go w czterech różnych projektach: Fantastycznej 4: Pierwsze kroki, Materialistach, Eddington i 2. sezonie The Last of Us. W efekcie widzowie zaczęli narzekać, że pojawia się w zbyt wielu produkcjach, a do tego przylgnęła do niego łatka "tatusia" ze względu na podobieństwo ról. W obronie aktora stanął Pete Davidson.
Czytaj więcej: Davidson w horrorze od reżysera Nocy oczyszczenia
Pete Davidson broni Pedro Pascala
Pete Davidson podczas występu w programie This Past Weekend przyznał, że Pascal jest w branży od dawna i ciężko pracował na ten sukces. Dodał, że jednego dnia wszyscy nazywali go "tatusiem", a w kolejnym roku, gdy pojawiał się w każdej produkcji, bo był na fali, to ludzie kazali mu odejść. Davidson dodał:
Davidson przewiduje, że Walton Goggins może być następnym aktorem, którego może przytłoczyć sława.
Pascala zobaczymy niebawem w The Mandalorian & Grogu oraz Avengers: Doomsday. W planach ma też takie projekty, jak De Noche i Behemoth!

Źródło: Deadline



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1968, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 36 lat
ur. 1989, kończy 36 lat
ur. 1968, kończy 57 lat

