fot. materiały prasowe
W 2019 roku Sony oficjalnie zakupiło prawa do stworzenia adaptacji opowiadań Damona Runyona, musicalu na ich podstawie oraz filmu z 1955 roku z Marlonem Brando i Frankiem Sinatrą. Jeszcze w 2021 roku za powrót Facetów i laleczek do kin miał odpowiadać Bill Condon, ale zrezygnował on z produkcji. Według hollywoodzkich insiderów zastąpił go Rob Marshall. Jest on znany z pracy nad musicalami (Chicago, Mała syrenka). Podobno to on wyreżyseruje Facetów i laleczki, remake znanej produkcji z lat 50. Za ten film odpowiada studio TriStar Pictures, należące do Sony.
Te doniesienia z początku miesiąca okazały się prawdziwe. Variety poinformowało o powstawaniu takiego filmu. Marshall ma stanąć za kamerą i pomóc w napisaniu scenariusza razem z Johnem DeLucą, Johnem Requą oraz Glennem Ficarra.
Remake Facetów i laleczek - przeszłość projektu
W 2003 roku Marshall otrzymał ofertę, zaraz po premierze Chicago. Odrzucił ją jednak, oznajmiając The Guardianowi, że zamierza zrobić sobie przerwę z musicalami. Wygląda jednak na to, że teraz jest chętny pracować nad tym filmem.
Pierwotnie główne role mieli zagrać Channing Tatum oraz Joseph Gordon-Levitt, natomiast obaj aktorzy opuścili projekt, który padł ofiarą połączenia 20th Century Fox z Disneyem. Nie wiadomo jeszcze, kto ich zastąpi.
Źródło: variety.com