Plotki na temat dokrętek były bardzo sprzeczne. Jedne mówiły, że muszą dokręcić połowę filmu, co jest totalnym absurdem, gdyż w takim wypadku nie byłoby szans zdążyć z post-produkcją do grudnia. Inne mówiły o delikatnych usprawnieniach poprawiających ton, relacje i bohaterów. Gareth Edwards potwierdza, że te dokrętki, tak jak przy każdej hollywoodzkiej superprodukcji, były zaplanowane od początku. Wielkie studia od razu planują takie rzeczy, by po obejrzeniu montażu, filmowcy mogli poprawić to, co według nich nie będzie działać.
- Musimy poprawić sporo drobnych rzeczy będących częścią wcześniej nagranego materiału - tłumaczy.
Reżyser wyjaśnia, że dokrętki do wielkich filmów nie trwają tyle tygodni, bo mają do nakręcenia tak dużo materiału, ponieważ tutaj chodzi o dopasowanie terminarza do aktorów mających inne zobowiązania zawodowe. Oznacza to, że przez ten czas muszą kręcić drobne ujęcia pojedynczych osób lub małej grupki. Nazywa przygotowywanie tego logistycznym koszmarem. Sądzi, że przez to w plotkach zostało to rozbudowane do kosmicznych proporcji.
- To trochę zabawne. Gdy pracujesz nad filmem, tak naprawdę przestajesz wierzyć w te wszystkie plotki w Internecie - mówi o tym, co czytał na temat swojego filmu.
Czytaj także: Wiemy, kogo Forest Whitaker gra w Łotr 1 
fot. EW.com
+9 więcej
Edwards podkreśla ,że w historii nic nie ulega zmianie i nadal jest to ten film, który od początku planowali nakręcić. Dokrętki jedynie usprawniają detale. Ponownie mówi, że Rogue One: A Star Wars Story to film wojenny z unikalnym stylem. Kathleen Kennedy, dyrektor studia, podkreśla, że taki jest własnie plan - by samodzielne filmy były osadzone w innych gatunkach, a dzięki różnym reżyserom będą miały wyjątkowy ton.
- Mogę śmiało powiedzieć, że film ma mroczny ton. Studio bardzo nas w tym wspierało. Celowaliśmy w ton utrzymany w stylu Imperium Kontratakuje - wyjaśnia
Dowiadujemy się, że ostateczny montaż filmu ma być gotowy w sierpniu. We wrześniu natomiast Alexandre Desplat ma nagrać muzykę. Nadal nie wiadomo, czy charakterystyczne elementy Sagi będą obecne w solowym filmie. Mowa o napisach początkowych, które zdaniem Kennedy są elementem ściśle związanym z Sagą. Na razie jeszcze aktywnie prowadzą na temat rozmowy, by ustalić to, co da solowym filmem ich unikalność i odseparuje je od Sagi. Innymi słowy chcą ustalić nowy schemat dla filmów stojących obok Sagi. Czytaj także: Szczegóły powrotu Dartha Vadera Na koniec Gareth Edwards chce, by fani zrozumieli, że poprawianie w czasie kręcenia jest częścią opowiadania historii.
- Film jest kreatywnym, bardzo organicznym procesem, który ciągle ewoluuje. Nie ma tutaj mowy o tym, co jest złe czy dobre. Jest po prostu lepsze lub najlepsze, a przy Gwiezdnych Wojen możemy akceptować tylko najlepsze. Dlatego wywieramy na siebie presję, by do samego końca zrobić z tego najlepszy film, jaki możemy.
Fabuła filmu Rogue One: A Star Wars Story skupia się na grupie rebeliantów starających się ukraść plany pierwszej Gwiazdy Śmierci. Premiera 16 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj