Okazuje się, że początkowo nie było wiadomo, kim ma być tajemnicza postać. Ron Howard przyznał, że Maul był jednym z kandydatów, a on mocno oponował za tym, aby to właśnie on pojawił się w filmie. W wywiadzie dodał też, że pomysł ten zasugerował swojemu synowi, który nie funkcjonuje w branży, ale jest oddanym fanem filmów z uniwersum Gwiezdnych wojen. Miał wówczas powiedzieć, że to naprawdę dobry pomysł i fani powinni być z tego zadowoleni.
Ron Howard zaczerpnął też potrzebnej wiedzy, aby wprowadzić Maula do filmu. Wypowiedź reżysera może jednak świadczyć o tym, że scenarzyści i twórcy produkcji nie do końca wiązali z tym pomysłem przyszłość i pojawienie się Dartha Maula może pozostać w formie ciekawostki i frajdy dla fanów.
Zobacz także:
Film Solo: A Star Wars Story jest dostępny w kinach.
Źródło: irmonline.com/ zdjęcie główne: materiały prasowe