Gdy 20th Century Fox obsadzało aktorów w filmie "X-Men: Apocalypse", fani mieli różne odczucia. Mało kto narzekał na fakt, że Oscar Isaac - wschodząca gwiazda Hollywood - zagra złoczyńcę. Pojawiały się jednak głosy niezadowolenia, gdy do roli Psylocke zaangażowano Olivię Munn. Teraz to wszystko obraca się do góry nogami. Fanom raczej nie przypadł do gustu wygląd czarnego charakteru, natomiast pierwsze zdjęcia mutantki wzbudziły entuzjazm.

Miłośnikom komiksów podoba się to, że strój Psylocke bardzo przypomina ten z papierowych zeszytów. Sama Munn powiedziała natomiast:

Kostium Psylocke jest bardzo seksowny. Jednak najważniejszą rzeczą jest to, że nie ma znaczenia w co ona jest ubrana - ważne jest, aby publiczność była świadoma, kto kryje się pod tym strojem. Ona jest bardzo silna, zabójcza i potężna. Nie jest istotne co na sobie nosi, póki ta siła od niej emanuje. 

Aktorka podzieliła się też zabawną historią z planu. Mówi, że teraz wkładanie obcisłego kostiumu to bułka z masłem, ale pierwszego dnia były z tym problemy i podczas gdy Munn się rozciągała, coś pękło jak balon. Już w ruch musiał pójść strój zapasowy.

Czytaj także: „American Crime” – szczegóły 2. sezonu

W obsadzie są również Jennifer Lawrence (Mystique), James McAvoy (Profesor X), Michael Fassbender (Magneto), Nicholas Hoult (Beast), Alexandra Shipp (Storm), Sophie Turner (Jean Grey), Tye Sheridan (Cyclops), Kodi Smit-McPhee (Nightcrawler), Rose Byrne (Moira MacTaggert) i Oscar Isaac (Apocalypse).

"X-Men: Apocalypse" zadebiutuje w kinach 27 maja 2016 roku.