Serial Dobry omen oburzy niektórych widzów? Twórca jest na to gotowy
Neil Gaiman, twórca nowego miniserialu Dobry omen, zapowiada, że jego produkcja może oburzyć niektórych widzów. Dodaje jednak, że jest na to przygotowany.
Neil Gaiman, twórca nowego miniserialu Dobry omen, zapowiada, że jego produkcja może oburzyć niektórych widzów. Dodaje jednak, że jest na to przygotowany.
Nadchodzący serial Good Omens jest adaptacją książki Neila Gaimana i Terry'ego Pratchetta pod tym samym tytułem. Akcja rozgrywa się w Dniu Apokalipsy, przewidzianym przez wiedźmę Agnes Nutter. W tym samym czasie na ziemi żyją agent piekła, Crowley i anioł Azirafal, którzy ani myślą się stąd wynosić, nawet wtedy, gdy zapada kompletny chaos. Obydwaj postanawiają połączyć siły by zatrzymać Czterech Motocyklistów Apokalipsy i zgładzić Antychrysta. Całość będzie składać się z sześciu odcinków.
Neil Gaiman, który jest showrunnerem serialu, udzielił ostatnio wywiadu portalowi Entertainment Weekly. Jak mówi, jest wręcz przekonany, że serialowa wizja aniołów, demonów czy wątków religijnych może wywołać pewne kontrowersje, jednak on jest na to gotowy. Największego oburzenia spodziewa się w wątku Adama i Ewy. Jak tłumaczy:
Gaiman opowiedział również nieco szerzej o nadchodzącej produkcji, podkreślając, że będzie ona i śmieszna i wzruszająca jednocześnie. Dodaje, że najtrudniejszym dla niego było zaadaptowanie 400-stronnicowej powieści do formatu scenariusza, jednak zapewnia, że to, co najważniejsze w książce, widzowie zobaczą także na ekranie.
Przypomnijmy, że w obsadzie są Michael Sheen, David Tennant, Jon Hamm, Nick Offerman, Adrian Arjona i Mireille Enos.
Premiera w 2019 roku.
Źródło: heroichollywood.com / zdjęcie główne: twitter.com/neilhimself
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1995, kończy 29 lat
ur. 1958, kończy 66 lat