

W ostatnim czasie w sieci pojawiało się niewiele informacji na temat filmu The Predator. Ten stan rzeczy postanowił zmienić reżyser produkcji, Shane Black, który najwidoczniej chce przygotować fanów na kolejne spotkanie z kosmicznym zabójcą i nazywa rzeczy po imieniu: "To nie będzie film, którego jeszcze nie widzieliście". Ma on być również jednocześnie "straszny, zabawny i niezwykły", a sam Black tak stara się argumentować swoją wypowiedź:
Myślę, że filmy o Predatorze znacznie różniły się od typowego kina sci-fi, a to głównie za sprawą eksponowania w nich elementów thrillera. Nasza produkcja powinna straszna, powinna być zabawna, a przede wszystkim powinna opowiadać o unikalności całej sytuacji, szansy na spotkanie przez istoty ludzkie czegoś zupełnie nieznanego. I nie chodzi tu o to, by tak odczuwali to wyłącznie bohaterowie, lecz przede wszystkim widzowie. To nie będzie film, którego jeszcze nie widzieliście (śmiech - przyp. aut.).
Reżyser uspokaja też fanów twierdząc, że Boyd Holbrook, który w obsadzie zastąpił Benicio Del Toro, powinien doskonale poradzić sobie z powierzonym mu zadaniem, gdyż jest naprawdę utalentowanym aktorem.
Zobacz także: James Franco pojawi się w filmie The Predator?
Na razie nie znamy żadnych szczegółów na temat fabuły filmu. The Predator wejdzie na ekrany kin 9 lutego 2018 roku.
Źródło: collider.com / zdjęcie główne: materiały prasowe

