Daniel Fleetwood to 32-letni fan Gwiezdnych Wojen, któremu w lipcu tego roku zdiagnozowano mięsaka tkanek miękkich i dano kilka miesięcy życia. Jako że choroba postępuje bardzo szybko, Daniel jest pewien, że nie dożyje premiery filmu Star Wars: The Force Awakens. Jego żona rozpoczęła w Internecie kampanię #ForceForDaniel, która miała zwrócić uwagę Disneya i Lucasfilmu na jego ostatnie życzenie - by pozwolili mu obejrzeć wcześniej film. Akcję wspierali aktorzy z Gwiezdnych Wojen - Mark Hamill, John Boyega, Daisy Ridley, Warwick Davis oraz Peter Mayhew, ale wsparcia udzieliły przede wszystkim dziesiątki tysięcy ludzi z całego świata.

Ashley Fleetwood, żona Daniela, ogłosiła na Facebooku, że zadzwonił do niej sam J.J. Abrams, mówiąc, że spełnią życzenie jej męża i obejrzy wczesny montaż oczekiwanego filmu. Seans zorganizowano w domu Daniela. Życzenie śmiertelnie chorego fana spełniło się.

"Do wszystkich wspierających w tej akcji, przyjaciół, rodziny i niesamowitych obcych ludzi: ostatnie życzenie Daniela zostało spełnione! Dziś cudowni ludzie z Disneya i Lucasfilmu spełnili jego ostatnie życzenie w stylu Disneya. Oni naprawdę spełniają marzenia! Daniel właśnie skończył oglądać wczesną wersję Gwiezdnych Wojen: Przebudzenia Mocy! Chcieliśmy podziękować wspaniałemu J.J. Abramsowi za wczorajszy telefon, w którym powiedział, że spełni życzenie Daniela. Chcieliśmy też podziękować Lynne, Benowi i Anahuac za przyjście do naszego domu i przygotowanie seansu dla Daniela. Na koniec chciałabym podziękować wszystkich ludziom, którzy nam pomogli, brak mi słów! Niech Moc będzie z Wami!" - napisała w oświadczeniu na Facebooku żona chorego fana.

J.J. Abrams często w wywiadach powtarza, że Star Wars: The Force Awakens to film robiony dla fanów. Tutaj udowodnił, że to nie puste słowa.

Star Wars: The Force Awakens zadebiutuje w kinach w USA i w Polsce już 18 grudnia.