Spider-Man: Daleko od domu zgodnie z zapowiedzią studia Sony Pictures powrócił do amerykańskich kin z okazji długiego weekendu. Dodano łącznie 4 minuty nowych scen. Jednak studio ogłosiło to wydarzenie przed publiczną aferą zakończenia współpracy z Disneyem i Marvelem. 

Wszystko jednak wskazuje, że bojkot widzów przynosi efekt. Jak donosi Comicbook.com, w mediach społecznościowych fani z całych Stanów Zjednoczonych donoszą o... pustkach w kinie. Chociaż jest długi weekend, podczas którego Amerykanie chętnie idą do kin z uwagi na czas wolny, na przygody Spider-Mana sprzedano po kilka biletów na salę w najpopularniejszych lokacjach.

Jest też opis tych 4 minut nowych scen:

• Pierwsza scena ma miejsce w szkole, gdzie Peter mówi Nedowi, że musi pokonać mafię Manfredich. Ned pyta, czy potrzebuje pomocy, ale Peter uznaje, że sam sobie poradzi
• Następna scena to Peter na poczcie, gdzie stoi w długiej kolejce. Parker decyduje się użyć Spider-Bota, by otworzyć nową kasę i szybko załatwić swoją sprawę, czyli musi odebrać swój paszport.
• Peter trafia do sklepu, gdzie chce kupić podstawowe rzeczy na wakacje.  Tam też rozmawia z właścicielem, panem Delmarem o wycieczce do Europy na która sklepikarz chciałby się wybrać, ale Parker wyjaśnia, że to wyprawa naukowa. Ostatecznie kupuje rozdzielnik słuchawek, które chce wykorzystać w samolocie do wspólnego oglądania filmu z MJ.
• Peter trafia do lombardu, gdzie chce sprzedać wszystkiego swoje stare zabawki. Widzimy figurki z lat 80. związane z He-Manem, ThunderCats i Gwiezdnymi Wojnami. Parker tłumaczy, że chce kupić coś ładnego MJ, do której coś czuje. Ostatecznie Parker stwierdza, że figurkę Lobota z Gwiezdnych Wojen jednak chciałby zatrzymać.
• Ostatnia scena to znana ze zwiastunów sekwencja walki w restauracji należącej do wspomnianej rodziny mafijnej. Podczas pojedynku Spidey rzuca różne sarkastyczne uwagi na temat jakości tego miejsca. Jest to najdłuższa scena ze wszystkich.

Na razie nowe sceny nie trafiły do sieci.