Spin-off "Arrow" i "The Flash" to jedna z najgorętszych produkcji, która w ramówce ma zadebiutować w sezonie 2015/16. Prawdopodobnie projekt w najbliższym czasie od razu zostanie zamówiony na sezon i ominie proces produkcji tylko pilotowego odcinka. W obsadzie znajdą się: Brandon Routh (Ray Palmer/The Atom z "Arrow"), Caity Lotz (Sara/Canary z "Arrow"), Wentworth Miller (Leonard Snart/Capitan Cold z "The Flash") oraz Victor Garber (Dr Martin Stein, czyli połowa Firestorma z "The Flash").

Czytaj także: „Arrow”: Stephen Amell o wstydliwych początkach stroju głównego bohatera

To jednak tylko część bohaterów, którzy znajdą się w serialu. Nie zabraknie nowych twarzy. Obecnie trwają castingi do trzech ról, ale w tej chwili nie wiadomo, o jakich superbohaterów chodzi. Mowa o takich postaciach jak:

• "Podróżnik" - określany jako ktoś w stylu Hana Solo, bohater z przyszłości, który cofa się w czasie i ma do wypełnienia sekretną misję. Amerykańskie media spekulują, że może chodzić o takich bohaterów z komiksów DC jak Rip Hunter lub Booster Gold.

• "Wojowniczka" - 20-kilkuletnia latynoska, piękna, inteligentna, ale nie przepadająca za ludźmi za dnia. W nocy wielka wojowniczka, która czasem jest zagrożeniem dla innych. Wg amerykańskich mediów może chodzić o Helenę Kosmatos (Fury) lub Yolandę Montez (Wildcat).

• "Tajemniczy bohater" - Afroamerykanin, chłopak z ulicy, który przypadkiem zdobywa moce i szybko staje się częścią zespołu. Być może chodzi tutaj o Virgila Ovida Hawkinsa, Black Lightinga lub Black Vulcana.

Warto jednocześnie dodać, że w ostatnich dniach Caity Lotz potwierdziła swój angaż w serialu.

- Sara Lance na pewno zginęła w 3x01 "Arrow", ale teraz...słyszeliście o spin-offie? To dobrze. To nowy serial, w który jestem zaangażowana i w końcu mogę powiedzieć na jego temat coś więcej. To będzie wielka sprawa, a ludzie już teraz zastanawiają się, w jakiej formie pojawię się w tym serialu. Mogłabym wam to powiedzieć, ale wiecie - zabiliby mnie za to. Tak naprawdę to wiecie - ile już razy zginęłam w "Arrow"? Z tego co liczę, to 3...dlatego nigdy nic nie jest pewne - powiedziała aktorka.