Stranger Things to serial z 2016 roku, który szybko podbił serca widzów na całym świecie. Produkcja stała się fenomenem popkulturowym i cieszy się ogromną popularnością, a przed nami kolejne sezony. I choć obecnie serial radzi sobie naprawdę dobrze, początkowo obsadzie towarzyszyły mieszane uczucia, jeśli chodzi o tę historię - jak się okazuje, David Harbour, odtwórca roli szeryfa, nie wiązał z produkcją dużych nadziei i spodziewał się, że okaże się ona porażką. Jak mówi:
Harbour, który ostatnio został obsadzony w głównej roli w nadchodzącym filmie Hellboy, obecnie musi zmagać się z cieniami i blaskami popularności - po sukcesie Stranger Things, stał się jednym z rozpoznawalnych aktorów. Jak mówi:
Stranger Things powróci z 3. sezonem w lipcu tego roku. Wcześniej zobaczymy Harboura w roli Hellboya - film zadebiutuje już 12 kwietnia.
Źródło: syfy.com / zdjęcie główne: Netflix