fot. materiały prasowe

James Gunn w jednym z wywiadów przyznał, że potraktował film świąteczny Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta jako wprowadzenie do widowiska Strażnicy Galaktyki 3, które pojawi się w kinach w 2023 roku. Potraktował to jako ułatwienie, bo określone elementy wprowadzone w filmie świątecznym, będą już obecne w kinowym widowisku i nie będzie musiał już ich wyjaśniać.

Chodzi tutaj o takie rzeczy jak:

• baza Strażników Galaktyki w Knowhere, który kupili od Kolekcjonera. Postać grana przez Benicio del Toro jednak przeżyła starcie z Thanosem.
• Nowy statek Strażników Galaktyki zwany Bowie
• Inna rola Nebuli w grupie, która w jakimś stopniu staje się liderką.
• Zaznaczenie roli psa Cosmo w Knowhere.
• Najważniejsze jednak to ujawnienie, że Mantis i Star-Lord są rodzeństwem. Pierwotnie planowano to na film Strażnicy Galaktyki 2 i jest nawet usunięta scena, w której ta informacja pada.

Co ciekawe, kinowy film i świąteczna produkcja Disney+ były kręcone jednocześnie. To dla Jamesa Gunna było szalone doświadczenie, bo choć świąteczny tytuł jest lekki i wesoły, trójka jest trudna emocjonalnie i ciężka.

Strażnicy Galaktyki 3 - premiera w kinach odbędzie się 5 maja 2023 roku.

Zobacz także:

-

Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta: w filmie miała pojawić się scena walki pomiędzy Kevinem Baconem a złoczyńcą. Dlaczego James Gunn ją usunął?

-

Wywiad

Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta - Kevin Bacon opowiada nam o pracy nad produkcją [WYWIAD WIDEO]