

Głównym bohaterem trylogii Strażnicy Galaktyki był Peter Quill, czyli Star-Lord. Zanim uformował się tytułowy team był członkiem Ravagers, którymi przewodził Yondu. Okazuje się, że ta grupa miała odegrać większą rolę w sequelach filmu z 2014 roku.
Martinex miał użyć swoich mocy w sequelu Strażników Galaktyki
Michael Rosenbaum, który znany jest z roli Lexa Luthora w serialu Tajemnice Smallville, w trylogii Jamesa Gunna wcielał się w Martinexa, który w komiksach był częścią oryginalnego składu Strażników Galaktyki. Podczas panelu dyskusyjnego na Nashville Comicon, w rozmowie z Chrisem Killianem z serwisu ComicBook, zdradził, że początkowo miał zagrać w większej liczbie scen w filmie Strażnicy Galaktyki Vol. 2, ale te nie trafiły do ostatecznej wersji scenariusza.
W komiksach Martinex potrafił miotać płomieniami z jednej ręki, a z drugiej promieniami lodowatego zimna. Był też w stanie wytrzymywać ekstremalne temperatury.

Aktor dodał, że nie ma żadnych pretensji, że jego rola została zmniejszona. Przyznał, że granie w tych filmach było dla niego dobrą zabawą.
W składzie Ravagers byli również Stakar Ogord (Sylvester Stallone), Charlie-27 (Ving Rhames), Aleta Ogord (Michelle Yeoh) i Mainfraime (głosu użyczyła Miley Cyrus).
20 najbardziej niewykorzystanych postaci MCU
Źródło: comicbook.com

