

Superman Jamesa Gunna był w większości powrotem do korzeni komiksowego Człowieka ze stali i reprezentowanych przez niego wartości. Nie oznacza to, że nie pojawiło się kilka zmian. Największa i najbardziej kontrowersyjna z nich dotyczyła biologicznych rodziców Clarka, którzy zesłali go na Ziemię nie po to, żeby chronić jej mieszkańców, ale podporządkować sobie i stworzyć Nowy Krypton przez rozmnażanie z ziemskimi kobietami. Ta zmiana nie spodobała się wielu fanom, ale James Gunn twardo stoi przy swoim i nie planuje zmieniać tego w przyszłości.
Jimmy Kimmel z ogromnym wzrostem oglądalności. Rekord goni rekord - są wyniki
Jestem dużym fanem Supermana. Nie chcę zmieniać jego podstawowych wartości: dobroci serca, miłości do Lois Lane, faktu tego, że nie zabija, czy nawet loczka na czole. Pytanie brzmiało: "Co możesz dodać do mitologii postaci, co jest trochę inne, ale nie zmienia tego, kim ta postać jest?"
Uważam, że ten twist działa. To nie jest coś, co zostanie zmienione w przyszłości. To fakt z życia Supermana.
Przyznał też, że dobór aktorów do ról ziemskich rodziców Clarka nie był przypadkowy. Zależało mu na tym, żeby nawet w kwestii wyglądu prezentowali się jak zwykli rolnicy, którzy całe życie pracowali na farmie. Stwierdził, że chociaż lubi Tajemnice Smallville, to tacy ludzie nie wyglądają raczej jak John Schneider z tego serialu. Dodał też, że z filmu usunięto scenę, w której Ultraman kopie Krypto podczas ataku na Fortecę Samotności. Podjęto taką decyzję, ponieważ publiczności podczas pokazów testowych wydawało się, że pies został w tej scenie zabity. Gunn nie chciał zatem wywoływać konsternacji.
Ranking filmów o Supermanie
Źródło: comicbookmovie.com

