Na panelu serialu "Supernatural" podczas Comic-Con panowała bardzo sielska atmosfera. Okazało się, że moderatorami są aktorzy znani z gościnnych występów w serialu, czyli Richard Speight Jr. (Trickster) i Rob Benedict (Chuck). Obecne były oczywiście gwiazdy produkcji - Jensen Ackles, Jared Padalecki, Misha Collins i Mark Sheppard - oraz producent Jeremy Carver.

Czytaj także: Wyciekł zwiastun „X-Men: Apocalypse” (Comic-Con)

Dowiedzieliśmy się, że serial powróci do swoich korzeni, a bracia znów będą w pełni ze sobą współpracować. Nie będzie czasu na żadne konflikty i niesnaski, bo będą musieli włożyć cały wysiłek w powstrzymanie nowego wroga, którym będzie potężna Ciemność (The Darkness). Walczyć u ich boku będzie Castiel.

Jesteśmy dumni z poprzedniego sezonu. Był bardzo intensywny i pełny bardzo osobistych historii. Tym razem idziemy jednak bardziej w kierunku epickiej przygody, a bracia będą musieli się zjednoczyć, aby pokonać wielkiego wroga - powiedział Carver.

Teraz musimy posprzątać. Pozbycie się znamienia Kaina to był tylko pierwszy krok, a teraz musimy poradzić sobie z konsekwencjami naszych decyzji. Będzie podobnie jak w 1. sezonie, gdy byliśmy razem i szukaliśmy naszego ojca. Można powiedzieć, że wracamy do normalności i mamy znów wspólny cel. To jest ekscytujące - dodał Ackles.

Zdradzono również, że niektóre ulubione postacie fanów z poprzednich serii powrócą w zaskakujący sposób, jednak nie zdradzono szczegółów. Ci, którzy czekają na kolejny szalony odcinek wypełniony meta-humorem, nie powinni się zawieść na 4. epizodzie nowej serii.

Mark Sheppard zabawił się z publicznością i nie chciał zdradzić, czy powróci w 11. sezonie. Zważywszy na wydarzenia z finału, aktor powiedział, że Crowley jest "całkiem martwy". Jednak, czy ktokolwiek w to wierzy?

Cały panel do obejrzenia poniżej:[video-browser playlist="725158" suggest=""]

Czytaj więcej gorących newsów z San Diego Comic-Con