Stacji NBC udało się zainteresować swoim nowym serialem maksymalną liczbę Amerykanów. Jedyną niewiadomą pozostaje fakt, jak wielu z nich w poniedziałki o 22:00 wybierze Revolution zamiast Hawaii 5.0 lub Castle. Bo to właśnie wspomniane dwa seriale już od przyszłego tygodnia będą walczyć o widza razem z nowym dramatem J.J. Abramsa i Erika Kripke.

Wynik Revolution jak na emisję o godzinie 22:00 jest zachwycający. Co prawda produkcja emitowana była bez żadnej konkurencji i za tydzień spadek powinien być odczuwalny, to serial rozpoczyna z bardzo wysokiego poziomu oglądalności - 11,70 mln (4.1). Szczególnie wynik w 18-49 wzbudza zachwyt, ponieważ w sezonie 2011/12 żadnemu serialowi o godzinie 22:00 nie udało się osiągnąć tak wysokiego rezultatu.

"Revolution" zanotowało najwyższy wynik oglądalności pierwszego odcinka serialu NBC od pięciu lat (rekord należy do "Bionic Woman" - 5.7 - wrzesień 2007). Jednocześnie premiera "Revolution" była najchętniej oglądaną premierą serialu dramatycznego wszystkich stacji amerykańskich, od czasu premiery V (5.2 - październik 2009).

Czytaj więcej: Recenzja pierwszego odcinka "Revolution"

To może być fatalny sezon dla stacji FOX. Pierwsza klapa miała miejsce w zeszłym tygodniu, dzięki słabym wynikom oglądalności "X Factor". Wczoraj FOX wyemitował pierwszy odcinek nowego dramatu pt. The Mob Doctor, który automatycznie staje sie pierwszym kandydatem do anulowania w sezonie 2012/13. Wynik 5,10 mln (1.5) przy konkurowaniu jedynie z NBC to fatalna oglądalność. Dzielnie trzymają się za to Bones. Premiera 8. sezonu zgromadziła przed telewizorami 7,80 mln (2.3) widzów.