Świt Jedi jak Ben Hur. Gwiezdne Wojny Mangolda będą jak epicki film religijny
7 kwietnia 2023 roku na Star Wars Celebration ogłoszono trzy kinowe filmy. Jeden z nich zabierze Gwiezdne Wojny aż 25000 lat w przeszłość.
7 kwietnia 2023 roku na Star Wars Celebration ogłoszono trzy kinowe filmy. Jeden z nich zabierze Gwiezdne Wojny aż 25000 lat w przeszłość.
Po panelu Lucasfilm reżyser James Mangold udzielał wywiadów mediom. W nich oczywiście był pytany o swój projekt osadzony w okresie nazwany Świt Jedi, czyli czasie osadzonym 25000 lat przed częścią IV. Mangold potwierdził, że sam pisze scenariusz swojego filmu, tak jak to robił wielokrotnie przy tak docenianych filmach jak Logan: Wolverine, Spacer po linie, Przerwana lekcja muzyki czy Cop Land. Jego nadchodzące widowisko Indiana Jones i artefakt przeznaczenia również jest według jego scenariusza. W tym samym wywiadzie dla Collidera potwierdził też, że jednocześnie pisze scenariusz do filmu DC Swamp Thing, który sam wyreżyseruje. Nie wiadomo na ten moment, który z filmów będzie jego pierwszym reżyserskim projektem. Kwestię Swamp Thing skomentował też James Gunn.
Świt Jedi - inspiracje
W rozmowie ze Screen Rantem dodaje, że dla niego film musi mieć pytanie i odpowiedź. Jakąś jedną rzecz, którą można byłoby film opisać. Dla niego tym pytaniem jest: Gdzie narodziła się Moc? Biorąc pod uwagę jego inspiracje klasykami kina religijnego z epickim rozmachem James Mangold nie będzie szedł w naukowe wyjaśnienia Mocy, za które George Lucas był krytykowany po Mrocznym widmie.
Co prawda Lucasfilm oficjalnie tego nie potwierdził wiele wskazuje, że Świt Jedi może trafić na ekrany jako pierwszy w 2025 roku.
Najpotężniejsi złoczyńcy Star Wars
Po filmach ogłoszonych na Star Wars Celebration ten ranking bez wątpienia się powiększy.
Źródło: variety, collider, screenrant
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1959, kończy 65 lat