‌Dan Fogelman, prowadzący producent wykonawczy serialu This Is Us spotkał się z dziennikarzami podczas TCA. Tam też opowiadał o 2. sezonie i zdradził, że gościnnie zagra w nim sam Sylvester Stallone.

Legendarny aktor wcieli się w samego siebie w historii Kevina (Justin Hartley). Razem mają zagrać w wojennej superprodukcji, do której Ron Howard zatrudnił Kevina w poprzednim sezonie. Fogelman wyjaśnia, że Stallone w jednej ze scen ma mieć emocjonalny monolog o życiu, starzeniu się, aktorstwie i utraconych ojcach. Dlatego też wątek ten bardziej skupia się na tym, że Stallone słyszy o problemach Kevina i decyduje się z nim porozmawiać. Producent nie zdziwi się, jeśli Stallone dostanie nominacje do nagrody Emmy za tę kreację.

Do zatrudnienia Stallone'a doprowadził Milo Ventimiglia, który grał z nim w filmie Rocky Balboa. Panowie nie będą mieć jednak wspólnych scen. Aktor podpisał kontrakt na jeden odcinek.

Czytaj także: Będzie 10. sezon Will i Grace

Fogelman obiecuje, że w 2. sezonie fani poznają odpowiedź na pytanie dotyczące śmierci Jacka. Jednak nie udzielą jej od razu. Zaznacza, że w premierze 2. sezonu widzowie dostaną duży kawałek tej układanki, który jego zdaniem doprowadzi do burzliwych dyskusji w sieci. Nie chce zdradzać więcej, by nie spoilerować.

Producent jest świadomy, że historia śmierci Jacka to obecnie temat na topie wśród fanów serialu, ale obiecuje, że wielkie wydarzenia 2. sezonu sprawią, że to się zmieni.

W 2. sezonie w teraźniejszości Randall i Beth nadal starają się adoptować dziecko, Kate skupia się na karierze piosenkarki, a Kevin gra w swoim filmie i stara się kontynuować romantyczną relację z byłą żoną. Natomiast w przeszłości fabuła rozpocznie się następnego poranka po wielkiej kłótni Jacka i Rebeki.

Przypomnijmy, że serial This Is Us nie tylko bił rekordy oglądalności i popularności, ale jeszcze zgarnął 11 nominacji do nagród Emmy. Premiera 2. sezonu odbędzie się 26 września.