Terminator: Mroczne przeznaczenie zajmuje pierwsze miejsce w box office z fatalnym wynikiem 29 mln dolarów. Jest to otwarcie poniżej nawet zaniżonych prognoz, a z uwagi na budżet 185 mln dolarów (według Deadline.com niektórzy mówią o 196 mln dolarów) plus koszty promocji w wysokości 100 mln dolarów, jest to tragiczny start. Na świecie też nie jest szczególnie lepiej - film zbiera przeciętne 72,9 mln dolarów (z Chin tylko 28,2 mln dolarów, gdzie prognozowano 50 mln dolarów otwarcia)). Sumując, na koncie 123,6 mln dolarów. 

Według analityków, aby film wyszedł na zero musiałby zebrać na całym świecie ponad 480 mln dolarów. Eksperci są zgodni, że jest to niemożliwe, bo spodziewają się wysokich spadków frekwencji. A spadając z tak niskiego otwarcia nie da się osiągnąć takiego wyniku. Mówi się, że finalnie obraz zbierze może z 200 mln dolarów z całego świata. Według portalu Variety.com film przyniesie studiu straty w wysokości 100 mln dolarów. Podkreślają jednak, że część kwoty można jeszcze odzyskać sprzedażą praw platformom streamingowym i telewizjom, ale nie tyle, aby wyjść na zero. Producenci pozostaną na minusie. Eksperci zwracają uwagę, że może to być koniec serii Terminator. Analizy zwracają uwagę na negatywne opinie widzów, którzy oceniają film chłodniej niż krytycy: problemem okazuje się brak świeżości w serii, która po raz kolejny opiera się na tym samym schemacie. Dlatego też nie było jak zbudować zainteresowania.

Joker natomiast radzi sobie lepiej niż oczekiwano. W weekend w USA zbiera 13,9 mln dolarów, nadal notując niesamowicie niskie spadki frekwencji (27%). Dzięki temu ma w USA już 299,6 mln dolarów. Natomiast na świecie zbiera 37 mln dolarów, mając razem 634,4 mln dolarów. Sumując, na koncie 934 mln dolarów i mówi się, że miliard dolarów dla filmu, który nie jest blockbusterem i ma budżet w wysokości 55 mln dolarów, to formalność. Przypomnijmy, że jeszcze miesiąc temu zwiastowano może maksymalny pułap 800 mln dolarów.

 Top 10 Box Office w USA (wyniki z 3 dni):