

Rozwód Spider-Mana i MCU nie trwał zbyt długo - w miniony piątek dowiedzieliśmy się, że Sony i Marvel osiągnęły porozumienie w sprawie dalszej współpracy, a Pajączek ponownie będzie pojawiał się w Kinowym Uniwersum Marvela. W zeszłym tygodniu informowaliśmy Was jednak, że ostatnie wydarzenia zrodziły pewną nieścisłość fabularną w obrębie projektu. Na specjalnej stronie TheDailyBugle.net (warto nadmienić, że odpowiadało za nią wyłącznie Sony) przez kilka dni widzieliśmy bowiem głośno dyskutowany blogowy wpis niejakiego Jacka Triconiego, który opisywał swój powrót w ramach Blipu. Pstryknięcie Thanosa nastąpiło w czasie jego kaskaderskiego skoku z 60-piętrowego wieżowca; gdy Hulk odwracał jego skutki, Triconi powrócił dokładnie w tym samym miejscu, przez co doznał trwałych obrażeń ciała w wyniku upadku - więcej o tej sprawie przeczytacie tutaj.
Taki bieg rzeczy stał jednak w opozycji do słów Kevina Feige, który zapewniał wcześniej, że powracające postacie po Blipie były bezpieczne - Hulk nie na darmo miał nosić przydomek "Smart". Sony zdecydowało się na wspomnianej wyżej stronie zaktualizować wpis Triconiego o następujące słowa:
Powrót Spider-Mana do MCU zdążył już skomentować Kevin Feige:
Niedawne wydarzenia ironicznie podsumował także serwis XFinity, którego właścicielem jest Comcast - rywal Disneya w walce o przejęcie 20th Century Fox:

Jeden z fanów postanowił z kolei w naprawdę nietypowy sposób przedstawić swoją wizję negocjacji Disneya, Marvela i Sony:
Zobacz także:
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: Sony/Marvel

