Matt Reeves spotkał się z dziennikarzem The Hollywood Reporter, aby opowiedzieć o pracy nad solowymi przygodami Mrocznego Rycerza o tytule roboczym The Batman. Niestety, zdaniem dziennikarz reżyser nie wspomina o kwestii Bena Afflecka, więc jego udział w roli Bruce'a Wayne'a wciąż pozostaje niewiadomą.

Reeves uważa, że jego historia o Batmanie jest utrzymana w stylu noir i jest całkowicie opowiadana z perspektywy superbohatera. Cała fabuła ma być osadzona na barkach Mrocznego Rycerza, a sam ma nadzieję, że uda mu się stworzyć historię ekscytującą i emocjonującą.

Twierdzi, że tego typu wątek pozwoli mu przedstawić bohatera tak, by przeszedł on jakąś transformację. Zapowiada też, że będzie więcej niż jeden złoczyńca. Użył popularnego określenie "rogues gallery", które odnosi się do wrogów Batmana. Niedługo ma rozpocząć się casting, a plan na film się powoli kształtuje. Reeves wyjaśnia, że niebawem znów będzie poprawiać swój scenariusz, a potem zaczną tworzy koncepty wizualne.

Zobacz także:

-

Plotka

Batman Arkham Crisis kolejną grą o przygodach Mrocznego Rycerza?

-

Box Office: Aquaman bije historyczny rekord. Pokonuje film Nolana

Reżyser mówi, że na obecną chwilę tytuł to nadal The Batman. Nie wie jednak, czy na pewno pod takim trafi do kin. Podkreśla, że nie pracuje nad innymi filmami uniwersum, tylko nad Batmanem, ponieważ strategią Warner Bros. nie jest tworzenie gigantycznego planu, jak każda produkcja będzie ze sobą powiązana. Jego zdaniem po prostu chcą tworzyć dobre filmy z tymi postaciami.